JAK RADZIĆ SOBIE Z HEJTEM?
Ostatnio przeczytałam
książkę Mateusza Grzesiaka „Psychologia hejtu”. Uważam, że każdy powinien zakupić
pozycję i zapoznać się z jej treścią, ponieważ mowa nienawiści dotyczy nas
wszystkich. Każdy z nas był, jest lub będzie hejtowany a czasami nieświadomie
hejtujemy także innych. Książka odpowiada na pytania kim jest hejter, co czuje
i myśli ofiara, jaki jest system działania hejtera i jak sobie radzić z mową
nienawiści. Lektura zainspirowała mnie do stworzenia tego wpisu i stworzenia
scenariusza lekcji wychowawczej dla nas wszystkich, nie tylko dla uczniów.
W naszym kraju nie umiemy dawać
informacji zwrotnej, w taki sposób jak robi się to na przykład w kulturach
latynoskich. Kto wie co to „kanapka feedbackowa”? Jesteśmy nacją, która potrafi
przeważnie dawać sobie negatywne komunikaty. Hejt w Polsce staje się
normą.
Hejt to rodzaj krytyki,
która ma na celu obniżenie wartości odbiorcy i jest oparta na poglądach krytykującego,
te z kolei są oparte na stereotypach i niewiedzy. Ta krytyka nigdy nie bazuje
na prawdziwych informacjach. Trzeba pamiętać też o tym, że hejterzy często
zarabiają na swoich działaniach. Mają też z tego tytułu korzyści emocjonalne,
leczą tak swoje kompleksy. Hejterów też często uruchamiają w sieci sukcesy
niektórych osób. Buduje to napięcie, bo komuś się coś udało, a hejterowi nie.
To go irytuje, co powoduje rosnące w nim poczucie niesprawiedliwości.
Najgorszy jest tzw. „hejt
na siebie”, kiedy ktoś skrytykował nas, nasze działanie, a my przeprowadzamy
diagnozę na swój temat. Otaczamy się myślami typu: „znowu wyszedłem na idiotę”,
„ale ja głupi jestem”, itp. Takie zachowania autohejterskie przynoszą negatywny
skutek społeczny.
Źródeł hejtu jest wiele:
kompleksy kulturowe, indywidualna zemsta, zazdrość i zawiść, chęć wywołania
wrażenia, zainteresowania, czy zwrócenia uwagi.
Zazdrość jest raczej
uczuciem motywującym do działania, a zawiść ma w sobie cel destrukcyjny,
ponieważ hejter ma na celu zniszczenie dobrego imienia osoby, która mu ewidentnie
przeszkadza, irytuje.
Grzesiak na początku
zwraca uwagę na jedną ważną rzecz. Musimy umieć oddzielić swój wizerunek
rzeczywisty od tego wykreowanego w mediach społecznościowych. Hejter atakuje
nasz sieciowy awatar a nie nas jako człowieka. Zrozumienie tego systemu, w
którym to nasz awatar jest obiektem krytyki, a nie moje rzeczywiste ‘ja’, może
być pierwszym krokiem do poradzenia sobie z mową nienawiści. Negatywna opinia
na temat zdjęcia dotyczy tylko zdjęcia, a nie osoby na fotografii. Warto to
wiedzieć, bo kiedy w sieci pojawią się ataki na nas, to dotyczą one naszego
sieciowego awatara, a nie nas samych. Równie dobrze można atakować Misia Yogi –
bohatera znanej kreskówki. Osoba hejtowana w internecie nigdy nie doświadczy
tyle nienawiści w swojej realnej rzeczywistości. Idąc ulicą, nigdy nie
zostaniemy oblani falą hejtu jak w sieci, bo na ulicy hejter musiałby stanąć z
nami twarzą w twarz. Awatara łatwiej obrazić niż żywego człowieka. Dlatego
ważna jest nasza świadomość na temat istnienia naszych różnych ‘ja’.
Ciekawe pojęcie też
odkryłam w książce Mateusza – LURKER. To taka osoba, która obserwuje
internetowe dyskusje, jest nimi zainteresowana, ale nie bierze w nich udziału.
Jest to bierny uczestnik hejtingu. Lurker w dodatku czerpie satysfakcję z czyjegoś
niepowodzenia, jednak sam nie chce być tym, który rozpowszechnia informacje o
niepowodzeniu danej osoby. Inaczej: nie chce być hejterem, daje wykonać tę
robotę innym. Lurker nie różni się wiele od portretu psychologicznego hejtera.
Różnica polega na tym, że lurkerów w sieci nie widać i nie ponoszą
odpowiedzialności prawnych za hejt.
Jak radzić sobie z
hejterem? Trzeba umieć odpowiedzieć na dwa podstawowe pytania: Jaki jest cel
hejtera? W jaki sposób mogę mu zablokować realizację tego celu?
Jeśli osoba krytykowana,
ośmieszana w sieci nie zachowuje się zgodnie z projekcją hejtera, to wówczas
traci on możliwość wpływu na rozwój sytuacji i motywację do dalszego działania,
czego efektem jest rezygnacja. Dla niektórych hejterów – ocenianie innych jest
działaniem terapeutycznym. Obrażają kogoś, aby podnieść swoje morale i poziom wartości,
pewności siebie.
Uważam, że w edukacji jest za mało godzin
wychowawczych, aby uczyć młodych ludzi od kolebki, czym jest empatia. Ten, kto
będzie rozumiał uczucia innych, będzie umiał je zauważać, nazwać, będzie miał
większą świadomość na temat krytyki i mowy nienawiści. Jedna lekcja wychowawcza
w tygodniu to zdecydowanie za mało. W dodatku niektórzy nauczyciele nie
traktują tych lekcji poważnie. A szkoda! Przyglądając się wielu przejawom
nienawiści w dyskusjach czy komentarzach, szybko dochodzimy do wniosku, że umiejętności
związane z inteligencją emocjonalną nie są silną stroną hejterów.
Co czuje osoba hejtowana:
żal, zawód, frustrację, poczucie winy, smutek, apatię, poniżenie, demotywację. Jeśli
nauczymy się identyfikować poczucie winy w nas, to nauczymy się z tym radzić.
Trzeba wiedzieć jedno; to, co inni o nas mówią jest ich zdaniem, zewnętrzną opinią,
która jest nieprawdziwa, zawsze sformułowana przez osobiste filtry oceniającego
nas. Nikt nie posiada takiej wiedzy o nas jak my sami, więc czym tu się
przejmować. Róbmy swoje i już! Często wówczas prowadzimy ze sobą dialogi
wewnętrzne. „Pogadajmy ze sobą”, ale nie autohejtujmy się, wystrzegajmy się
tego. Zauważmy swoje błędy i zaakceptujmy je.
Hejt należy potraktować
czasami jak wartość marketingową. Trzeba przemyśleć sytuację i zastanowić się,
co możemy poprawić w naszym działaniu. Drugim sposobem jest przekształcenie
demotywacji w motywację typu: „ja wam jeszcze pokażę”. Ja tak mam. Takie
myślenie dodaje energii, przestaje się myśleć o hejcie i o tym, co oceniający ludzie
myślą o nas. Po prostu robimy dalej swoje! Negatywne emocje trzeba zamienić w
pozytywny flow.
Możemy również nie
reagować na słowa hejtu, które dotyczą nas. W ten sposób nie damy satysfakcji
hejterowi. Ale czy na dłuższą metę będzie to działanie skuteczne?
Temat: Jak radzić sobie z hejtem?
Lekcja wychowawcza
inspirowana ćwiczeniami z książki Mateusza Grzesiaka „Psychologia hejtu, czyli
jak radzić sobie z krytyką w życiu osobistym i zawodowym”. Podczas lekcji w
rozmowach z uczniami wykorzystujemy informacje, o których pisałam powyżej. Czas
trwania: 2 jednostki lekcyjne.
1.
Na początku lekcji włączamy nagranie z programu
X-Factor z udziałem Michała Szpaka:
Po projekcji
rozmawiamy o tym, co zobaczyli uczniowie. Jak zachowali się jurorzy? Jak
zachował się Michał? Dlaczego tak łatwo oceniamy drugiego człowieka? O czym będzie dzisiejsza lekcja?
2.
Wprowadzamy pojęcie hejtu. Robimy burzę mózgów.
Zapisujemy wszystkie skojarzenia na tablicy.
3.
Następnie na małych karteczkach uczniowie wypisują
źródła hejtu. Przyklejają je do tablicy.
4.
Rozmawiamy o uczuciach osoby hejtowanej. Za pomocą Gry
na emocjach uczniowie nazywają emocje, których doświadcza osoba oceniana,
krytykowana.
5.
Następnie włączamy spot „Niepokonana”,
który został przygotowany przez agencje Saatchi & Saatchi IS i Tank
niekomercyjnie wspierające projekt „Przemoc wobec kobiet w sieci” realizowany
przez Helsińską Fundację Praw Człowieka we współpracy z Fundacją im. Heinrich
Bölla w Warszawie.
6.
Rozmawiamy z uczniami o reakcjach w sieci i zachowaniu
Curie. Jak zareagowała osoba hejtowana. Jakie uczucia i myśli przelałaby na
papier?
7.
Włączamy kolejny spot „Hejt- to się w sieci nie mieści”
zrealizowany w
ramach kampanii społecznej "Kultura w sieci".
8.
Rozmawiamy o sposobach działania hejterów w sieci, o
ich psychologii. Wykorzystujemy informacje, o których pisałam powyżej. Co
motywuje a co demotywuje hejtera. Tu zbieramy informacje z wszystkich filmów
wyświetlonych na tej lekcji, z własnych doświadczeń również. Wyciągamy wnioski.
9.
Następnie wykonujemy ćwiczenia, których autorem jest
Mateusz Grzesiak:
Ćwiczenie 1.
Ktoś nazwał cię idiotą,
dzbanem, itp. Odpowiadamy na pytania:
Co sobie wyobrażasz,
myśląc o tym? Co do siebie mówisz, myśląc o tym? Co odczuwasz- jakie emocje ci
towarzyszą? Co robisz w tej sytuacji?
(tu zwracamy uwagę – na emocje-
jeżeli uczeń myśli: wyrównam rachunki, tzn. że obiera złą drogę, bo emocje
zapanowały nad nim. Trzeba myśleć o celu – o tym, co chce się osiągnąć).
Ćwiczenie 2.
Przypomnij sobie
negatywne komentarze na twój temat. Spójrz na ten komentarz, czytając go,
widząc go, głęboko oddychaj i powstrzymuj swoje myśli. Niech emocje się dzieją,
by potem stracić na intensywności. Odwrażliwiony mózg nauczy się nowej
sytuacji. Można tak walczyć z innymi emocjami: wstydem, fobią, poczuciem winy.
Ćwiczenie 3.
Celem tego ćwiczenia jest
zmiana pozycji ciała, aby spojrzeć inaczej na sytuację.
Pomyśl o czymś, co
wywołuje u ciebie np. lęk, poczucie winy. Narysuj to uczucie za pomocą symbolu
i stań nad nim. Przyjmij pozycje ciała reprezentującą tę emocję. Potem zrób
krok w bok i pomyśl o czymś, co cię cieszy, dodaje pewności siebie. Narysuj
symbolicznie te emocje i stań w takiej pozie, która oddaje to uczucie.
Trzeba pomyśleć po
wykonaniu ćwiczenia o swoich emocjach, co się zmieniło?
Ćwiczenie 4.
Test kamery to narzędzie,
która pozwala odróżniać historię od faktów.
Uczeń wybiera jakąś
życiową sytuację, którą uważa za źródło problemu. Zapisuje ją na całej kartce
A4. Wyobraża sobie, że patrzy na ten problem oczami kamery, która nie zna
emocji, nie ma opinii, nie używa porównań, nie wyciąga wniosków, bazuje tylko
na faktach. Potem czyta zdanie po zdaniu swoją historię, zatrzymując się co
chwilę i zadając pytanie: Czy kamera to zobaczy? Jeśli zobaczy, kontynuuj do
następnego zdania. Jeśli nie, zadaj pytanie: A co zobaczy konkretnie? To czego
kamera nie zobaczy wykreśl. Potem zadaj pytania: co czujesz? Co się zmieniło?
Ćwiczenie 5.
Zarządzanie odpowiedzialnością
przyda się uczniom w wielu przypadkach.
Uczeń wyobraża sobie
przykrą sytuację. Zadaje sobie pytania: W jakim stopniu ja byłem odpowiedzialny
za daną sytuację? W jaki sposób zależało to ode mnie? W jakim stopniu/procencie
zależało to od drugiej osoby? Co ta osoba mogła zrobić, a czego nie zrobiła? W
jakim stopniu zależało to od sytuacji? W jakim stopniu nie można było tego
przewidzieć?
Podział musi być oparty
na faktach, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski. W ten sposób łatwiej będzie im
kontrolować dana sytuację.
Ćwiczenie 6.
Wyrzucanie emocji.
Uczeń ma pomyśleć o
sytuacji, w której czuje negatywne emocje. Opisuje dokładnie to uczucie –
lokalizację w ciele, wielkość, barwę, kształt, sposób odczuwania. Następnie „wyjmuje”
tę emocję z ciała zdecydowanym ruchem, oblewa w wyobraźni zimną wodą i wyrzuca
za siebie. Ruchy muszą być wykonywane fizycznie, nie tylko w wyobraźni. W
miejsce wyrzuconej emocji „wkładamy” inną – pozytywną – np. za pomocą metafory
światła. Następnie mówią na forum o swoich uczuciach, co się zmieniło.
10.
Na koniec włączamy film z udziałem Mateusza Grzesiaka:
Anna Konarzewska
W pewnych przypadkach takiego zachowania moim zdaniem niezbędna może się okazać terapia u psychologa. Jeśli ktoś byłby takim rozwiązaniem zainteresowany, tutaj https://wetalk.pl/ możecie zapisać się na terapię tekstową online, która moim zdaniem jest na prawdę świetnym, rozwiązaniem
OdpowiedzUsuń