JAK RADZIĆ SOBIE Z EMOCJAMI?
LEKCJA WYCHOWAWCZA Z ELEMENTAMI MINDFULNESS...
Ostatnio zakupiłam książkę, która swoim tytułem przyciągnęła moja uwagę. Nie czytając opisu na odwrocie, poszłam w stronę kasy. Wertując jej kartki, głośno myślałam: "Co to ma być? Gdzie to szczęście?". Mimo wszystko dałam szansę tej książce i przeczytałam ją jednym tchem. Nie opiszę Wam wszystkiego, ale postanowiłam, że na podstawie wiedzy, którą posiadłam dzięki niej, napiszę dla Was i Waszych uczniów scenariusz lekcji na temat radzenia sobie z emocjami.
Technika mindfulness pomaga zapanować nad naszym organizmem, różnorodnymi emocjami, które towarzyszą nam- nauczycielom oraz uczniom. To to proces psychologiczny koncentrowania uwagi na wewnętrznych i zewnętrznych bodźcach występujących w danej chwili. A w tym zwariowanym świecie jakoś radzić sobie trzeba, więc nie zaszkodzi, jak spróbujemy czegoś "nowego".
Świat zmienia się szybko i nie wiemy, które umiejętności intelektualne będą najważniejsze dla przyszłych pokoleń. Na pewno będą potrzebowały umiejętności bycia obecnym, która będzie polegała na zaprzyjaźnieniu z własnymi wewnętrznymi doświadczeniami i zaufaniu im, przyswojeniu sobie umiejętności nawigowania po swoim ciele i umyśle w środowisku pełnym różnych ludzi.
Nauczyciele, którzy praktykują mindfulness, zwykle doświadczają mniej problemów z obszaru: stresu, depresji i niepokoju. Mówią o większym poczuciu dystansu, spokoju i satysfakcji, pewności siebie oraz empatii. Dobrze nauczana praktyka mindfulness może także pomóc w redukcji stresu, depresji i reaktywności u młodych ludzi. Warto wprowadzić ją nie tylko w swoje życie, ale też w szkolne mury. Lekcja wychowawcza jest do tego przecież przeznaczona.
1. Dzielimy klasę na grupy. Uczniowie na podstawie kart do gry na emocjach wyróżniają uczucia, które towarzyszą człowiekowi. Następnie dzielą je na te, które dają nam uczucie dobrostanu (pozytywne) oraz te, które zaliczamy do negatywnych. Uzasadniają swoje wybory na forum. Trzeba tu zaznaczyć, że lęk np. w nadmiarze hamuje nasz rozwój, a w niskiej dawce pobudza do działania, czyli może mieć dobry wpływ na nasze życie.
2. Następnie w grupach zastanawiają się nad bodźcami, które wywołują dane emocje. Np. turbulencje w samolocie - strach, rozmazany makijaż- wstyd, itp. Dyskutujemy nad ilością czynników zewnętrznych, które wpływają na nasze uczucia.
3. Następnie czytam uczniom opowieść indiańską o dwóch wilkach:
W wiosce Indian jeden ze
starszych nauczał swe wnuki.
Pewnego dnia powiedział
im te słowa:
– W moim wnętrzu toczy
się walka.
To straszna jest walka.
Walka toczy się między
dwoma wilkami.
Jeden z nich, czarny,
reprezentuje strach, lęk, zawiść, żal, smutek, zazdrość, arogancję, chciwość,
poczucie winy, użalanie się nad sobą, kłamstwo, urazę, fałszywą dumę, poczucie
wyższości i poczucie niższości.
Drugi wilk, biały,
ukazuje miłość, radość, zadowolenie, hojność, prawdę, życzliwość, zgodę,
nadzieję, pokój, akceptację, chęć zrozumienia, wiarę i współczucie.
Ta walka odbywa się
również wewnątrz was i we wnętrzu każdej innej osoby.
Po skończonej opowieści
dzieci dumały o niej przez chwilę, po czym jedno z nich zadało pytanie:
– Dziadku, powiedz
mi, który z tych dwóch wilków wygra?
Na to stary Indianin
odparł: – Ten, którego nakarmisz.
4. Rozmawiamy o tekście. Co reprezentują wilki? Jak człowiek ma się odnaleźć podczas wewnętrznej walki emocji? Jak radzić sobie? Jaka prawdę odsłania ta opowieść? Na co powinniśmy zwracać uwagę?
Warto zwrócić tu uwagę na to, aby czasami zatrzymać się i spojrzeć z boku na swoje emocje- czy one rosną, czy próbują przejąć nad nami swoją kontrolę- trzeba obserwować wilka, aby nie przekarmić szczególnie tego czarnego.
5. Mówimy o samoświadomości nazywania uczuć, ponieważ ona pomaga nad nimi zapanować w danej chwili. Emocje trzeba umieć nazywać i wyrażać.
Rozdajemy kartki, kredki, pisaki, farby. Każdy uczeń musi namalować swoją wewnętrzną pogodę- obecny stan - np. słonecznie, zachmurzenie, deszczowo, itp. Po wykonanej pracy prezentują swoje aury na forum.
Rozmawiamy o tym, czy łatwo wyraża się własne emocje...
6. Włączamy relaksacyjną muzykę- wyciszoną w tle- aby uczniowie słyszeli nasze polecania.
7. Siadamy wszyscy w kręgu. Uczniowie przez chwilę wsłuchują się w muzykę, aby się wyciszyć. Zamykają oczy, jeśli chcą. Potem zaczynamy.
Wydajemy polecania:
Oddychajcie głęboko. Poczujcie wdechy i wydechy. Zapanujcie nad nimi. Połóżcie ręce na brzuchu i skoncentrujcie się na tym, jak wznosi się przy wdechu i opada przy wydechu. W tym momencie nazywamy uczucia, które nam towarzyszą przy tym ćwiczeniu.
Oddychacie głęboko. Czujecie wdechy i wydechy. Wyobraźcie sobie sytuację, która wywołała u was ostatnio gniew. Nazwijcie to uczucie głośno, przywitajcie je: Witam cię, gniewie. Znam cię. Jestem tu z tobą. Obejmuję cię. Zatroszczę się o ciebie.
To ćwiczenie można powtórzyć, przywołując różne emocje: radość, smutek, przygnębienie, zazdrość, itp. To od was - nauczycieli - zależy jak pokierujecie lekcją.
Nadal oddychamy z ręką ułożoną na brzuchu. Polecenie:
Wyobraźcie sobie, że jesteście drzewem. Twój brzuch jest jak pień. Silne uczucie - gniew, zranienie, smutek - jest jak burza, które sprawia, że gałęzie drzewa kołyszą się na wietrze w różne strony, nie mają wpływu na te ruchy, są bezsilne. A teraz powróć do pnia drzewa - do swojego brzucha- tutaj w dole, na poziomie pnia- jest stabilnie i bezpiecznie.
Każdy uczeń ma przy sobie butelkę wody (wcześniej zasugerujcie, żeby przynieśli ja na lekcję).
Polecenie:
Spójrzcie uważnie na tę wodę i odpowiadajcie sobie w myślach na moje pytania: Kto ją wyprodukował? Kto po raz pierwszy wziął do ręki pojemnik i nalał do niego wody? Czy potraficie spojrzeć na wodę i dostrzec umiejętności, geniusz człowieka? Gdzie woda była wczoraj, w zeszłym miesiącu, w zeszłym roku? Gdzie była sto milionów lat temu? Czy była chmurą, oceanem, ptakiem, dinozaurem? A gdzie będzie za kilka godzin? Nasze ciało też składa się z wody. Jesteśmy nią. A teraz uważnie wypijcie wodę, smakujcie ją, jakbyście pili ją pierwszy raz w życiu, jakby woda była np. chmurą.
8. Dalej jesteśmy w kręgu. Na środku kładziemy kartkę z pytaniami lub wyświetlamy je na projektorze:
* Powiedz jedną dobrą rzecz na temat szkoły, w której wszyscy spędzamy czas. Nazwij to uczucie.
* Co sprawiło, że uśmiechnąłeś/ uśmiechnęłaś się ostatnio? Nazwij to uczucie.
* Do jakiego zwierzęcia jestem najbardziej podobna/y? Którym chciałbym/łabym być?
* Co zdenerwowało cie ostatnio? Co sprawiło ci przykrość? Nazwij te uczucia.
Tutaj do pomocy w interpretacji stanów emocjonalnych używamy kart Klanzy ECCO. Pomogą one wyrazić emocje uczestników.
9. Na koniec czytamy bajkę pt. "Król dwóch biegunów"- Jorge Bucay:
W dalekim kraju żył sobie zamożny król. Był on dobry, ale miał jeden problem- posiadał dwie osobowości. Bywały dni, kiedy budził się szczęśliwy, pełen radości i euforii. Takie dni, już od świtu, wydawały się cudowne. Ogrody pałacowe były piękniejsze, ludzie radośni, a pracę wykonywało się z zadowoleniem. W owych dniach król obniżał podatki i rozdzielał bogactwa, był przychylny wszelkim petycjom swoich poddanych, jak i przyjaciół.
Jednakże bywały tez te inne dni, tak zwane czarne dni. Obudziwszy się rano, żałował, że nie pospał dłużej. Pomimo wielu wysiłków nie mógł zrozumieć, dlaczego jego poddani byli w tak złym humorze i źle mu służyli. Słońce przeszkadzało mu bardziej niż deszcz. Obiad był letni, a kawa zimna. Król, bojąc się teraźniejszości i przyszłości, prześladowany błędami przeszłości, ustanawiał prawa przeciwko swojemu ludowi, a słowo, którego najczęściej używał brzmiało: "nie".
Świadomy problemów spowodowanych zmianami nastroju, król zwołał wszystkich mędrców, magów i swych królewskich doradców na naradę.
- Panowie - zwrócił się do nich. - Wszyscy znacie zmiany mego ducha. Wszyscy skorzystaliście dzięki moim euforiom i ucierpieliście wskutek mego gniewu. Ale najbardziej cierpię ja sam, kiedy co dnia muszę naprawiać to, co zrobiłem wtedy, kiedy wszystko postrzegałem inaczej. Potrzeba mi, panowie, złotego środka, który powstrzyma mój absurdalny optymizm oraz mój dziwaczny pesymizm.
Mędrcy przyjęli wyzwanie i przez kilka tygodni pracowali nad uleczeniem króla. Jednak żadna alchemia, żadne zaklęcia, zioła nie pomogły rozwiązać zmartwień króla. Tej nocy król płakał.
Następnego dnia nieznany przybysz poprosił go o audiencję.
- Wasza Wysokość. W miejscu, z którego przybywam mówi się o twoich defektach i twoim bólu. Przychodzę, aby ci pomóc.
Podszedł do króla i wręczył mu skórzane pudełeczko. Król otworzył je i zajrzał do środka. Znalazł w nim jedynie srebrny pierścionek.
- Dziękuję - powiedział z entuzjazmem. - Czy to jest magiczny pierścionek?
- Jest nim niewątpliwie, lecz jego magia nie polega wyłącznie na noszeniu go... Każdego ranka, kiedy się obudzisz, musisz odczytać napis wygrawerowany na pierścionku i przypominać sobie te słowa. Król wziął pierścionek i przeczytał na głos:
MUSISZ WIEDZIEĆ, ŻE TO TEŻ MINIE!
10. Rozmawiamy z uczniami o przesłaniu bajki.
11. Na koniec każdy wyciąga jedną kartę z gry na emocjach i mówi o swoich uczuciach po lekcji, uzasadniając to, czego się dziś nauczył, dowiedział, co mu pomogło.
Anna Konarzewska