GOMBROWICZ NA TROPIE FORMY...
Bardzo lubię twórczość Gombrowicza i staram się wciągnąć w świat wykreowany przez autora moją młodzież. Niektórzy po przeczytaniu książki mieli uczucie niesmaku, zdziwienia, czy zaskoczenia. Jednym podobała się lektura "Ferdydurke", a innym nie. No cóż... życie?
Kiedy już zinterpretujecie rozdział I- przychodzi czas na omówienie funkcjonowania formy w szkole (w życiu).
Najpierw idę tropem polonistki z bloga "(Nie)przeciętne lekcje": https://nieprzecietnelekcje.blogspot.com/2018/09/upupiam-uczniow.html
Wchodzę do sali z impetem, żując gumę, siorpiąc gorącą kawę. Witam się z uczniami "upupiając" ich: "Zosiu, Zosieńko, Zosienieczko, Słoneczko, cip, cip, kurka, gę, gę gąska. Dzisiaj poczytam Wam bajeczkę, o tym jak kotek palił fajeczkę...". Czytam wybraną bajkę i rozmawiam z uczniami o jej treści, cały czas upominając ich: "wyprostuj plecy", "wstań, jak mówię do ciebie", "powiedz: aaaaa", itd.
Reakcje uczniów są bezcenne. Miałam niezły ubaw. Jedni dali się wciągnąć w zabawę, inni patrzeli na mnie jak na wariatkę, pozostali kręcili głową.
Wychodzę z formy i zaczynam prowadzić po swojemu lekcję. Rozmawiamy z uczniami o szkole, uczniach i nauczycielach w "Ferdydurke". Jakie widzą analogie między moim przedstawieniem a szkołą w powieści. Jak czuli się, kiedy nie byłam sobą? Co chciałam im udowodnić? Co chce nam powiedzieć Gombrowicz? Czy autor ma rację? Czym jest FORMA? W czym wyraża się FORMA SZKOŁY, UCZNIA I BELFRA?
Opisujemy szkołę według książki Gombrowicza. Na warsztat bierzemy szczególnie zachowanie uczniów, nauczycieli oraz lekcję języka polskiego.
Dlaczego w moim zachowaniu- poprzedzającym lekcję- oraz w zachowaniu nauczycieli i uczniów w "Ferdydurke" rozpoznajemy groteskę? Jaką funkcję pełni groteska w scenie szkolnej- identyfikujemy język, zachowanie nauczyciela i uczniów podczas lekcji, na przerwach?
Dzielimy klasę na grupy. Dwie grupy mają przedstawić za pomocą min, gestów typologię uczniów w szkole (kujon, łobuz, nieśmiały, itp.), a kolejne grupy przedstawiają typologię nauczycieli (wymagający, dobry, empatyczny, leniwy, służbista, itp.).
Zespoły przedstawiają swoje miny, reszta próbuje odgadnąć kim są, kogo prezentują. Zadajemy pytania: Jak czuli się w roli, która im nie pasowała? Co czuli, gdy byli sobą? Co to znaczy narzucić komuś gębę? Czym jest GĘBA?
Włączamy fragment filmu z "Syzyfowych prac", uprzedzając uczniów, że zobaczą lekcję polskiego z czasów zaborów (rusyfikacji). W trakcie projekcji mają zwrócić uwagę na postawę nauczyciela, uczniów, klimat tamtych czasów:
Rozmawiamy z uczniami o przedstawionej sytuacji, w czym przejawia się groteskowość tej sytuacji. Wskazują podobieństwa i różnice, zestawiając tę scenę z Ferdydurke.
Następnie włączamy fragment filmu "Ostatni dzwonek". Analizujemy scenę lekcji polskiego i historii oraz z pokoju nauczycielskiego, porównując z poprzednimi kontekstami. Sekwencja 10.50- 26.22 oraz 41.17- 45.00.
Kiedy omówimy te sceny, włączamy fragmenty filmu "Stowarzyszenie Umarłych Poetów":
Omawiamy sceny, dyskutujemy o roli nauczyciela i szkoły. Czym różni się ta scena od poprzednich wizerunków szkoły i nauczyciela?
Następnie czytamy fragment z książki Kariny Bonowicz "Pierwsze koty robaczywki" z 2008 roku:
Rozmawiamy o fragmencie. Czy szkoła jest miejscem, gdzie wszyscy uprawiamy teatr? Co jest naturalne, a co stereotypowe? Czy wyjście z formy spowoduje brak autentyczności? Jak widzimy szkołę dzisiaj? Czy Gombrowicz ma rację?
Podsumowujemy lekcję interpretacją poniższego plakatu:
Anna Konarzewska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz