EMPATIA - W ŻYCIU I W SZKOLE - JAKO NAJTWARDSZA I NAJWAŻNIEJSZA WALUTA NA ŚWIECIE...
"Empatia to forma, w jakiej wyraża się nasze bezpieczne bycie z samym sobą na drodze kontaktu z innymi ludźmi" - to cytat z książki "Empatia wzmacnia dzieci", którą ostatnio przeczytałam. Jednym z jej autorów jest znany już, Jasper Juul. Postanowiłam, że podzielę się z Wami moimi refleksjami po lekturze.
Empatia to stan, którego nie można opisać, to prościej mówiąc życzliwość, zrozumienie i zdolność wczuwania się w to, co czuje inny. Im głębszy mamy kontakt z samym sobą, tym lepiej zrozumiemy innych. Aby zrozumieć siebie potrzebujemy rozluźnienia i dobrego samopoczucia. Musimy umieć zadbać też w życiu o zabawę i kreatywność - bo to właśnie forma wyrażania siebie. Kreatywności nie należy się bać, należy o nią dbać i ją rozwijać. Jeżeli otworzymy się na spontaniczną kreatywność, doświadczymy uczucia, które uświadomi nam siłę sprawczości. Musimy nauczyć się sobie zaufać. Budując w sobie empatię nie zmierzamy do odkrycia czegoś nowego, a raczej dążymy do swojego wnętrza.
W szkole uczymy dzieci zdolności językowych, liczenia, czytania, interpretacji, odczytywania godziny na zegarku, ale zapominamy o tym, że powinniśmy uczyć rozumieć przede wszystkim siebie i drugiego człowieka. To właśnie nauczyciele powinni być świadomi kształcenia postaw empatycznych, ponieważ im większy kontakt dziecko ma z samym sobą, tym łatwiej przychodzi mu uczenie się i budowanie właściwych relacji z otoczeniem. Ważna jest najpierw samoakceptacja, ale nad tym trzeba pracować, należy wskazywać uczniom, młodzieży drogę do samopoznania. A szkoła głównie kładzie nacisk na rozwój intelektualny ucznia, zaniedbując jego inteligencję emocjonalną, bez której największy intelektualista nie poradzi sobie życiowo.
Postuluję w tym miejscu, aby zwiększyć liczbę godzin wychowawczych w szkole do co najmniej 2h w tygodniu. Wychowawca musi mieć czas, swobodę w nawiązaniu relacji z uczniami oraz współpracy z instytucjami zajmującymi się m.in. doradztwem zawodowym. Nauczanie dzieci i młodzieży tylko nowych rzeczy nie pomaga im rozwijać siły wewnętrznej. Ich głos wewnętrzny jest zagłuszony przez nadmiar innych bodźców - przeładowanej podstawy programowej, całodobowego dostępu do mediów różnego rodzaju, ambicji rodziców. W całym procesie należy ich wspierać - w domu i w szkole - aby nie utraciły tego, co posiadają od urodzenia. Należy zadbać o kreatywność uczniów, ich naturalne, wrodzone umiejętności, talenty i zainteresowania. Szkoła zabijając kreatywność, zabija empatię - to, co najcenniejsze w relacjach interpersonalnych.
Według Juula ciało, oddech, serce, kreatywność, świadomość tworzą człowieka. Są jego istotą. Stajemy się ludźmi, kiedy umiejętnie połączymy te obrazy wewnątrz siebie, choć jest to trudne, nie jest niemożliwe. Wciąż niewielu z nas potrafi odnaleźć różnicę między wyznaczaniem sobie granic a realizacją swoich potrzeb. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że umiejętności przyswajane na lekcjach: pamięć, logiczne myślenie, stanowią ułamek tego, co posiada nasza świadomość.
Jedną z głównych zdolności wyrażania siebie jest mowa. Związana jest ona z naszym "ja" oraz naszymi cechami osobowości. Ale ani mowa, ani milczenie nie są w stanie nas zaprowadzić do swojego wnętrza. Uczucia empatyczne takie jak: radość, smutek, współczucie są mostami między nami a innymi ludźmi. Natomiast złość, zawiść i zazdrość służą tylko do obrony przed otoczeniem i świadczą o zakompleksieniu jednostki. Język i emocje bardzo rzadko prowadzą do samopoznania, najczęściej zamykają nas w błędnym kole. Jednak im większy mamy kontakt ze sobą, tym więcej autentyczności znajdziemy w naszych życiowych postawach i języku.
Język to konieczne medium komunikacji, za które płacimy cenę: ujmowanie świata w słowach i kategoriach tłumi intensywność naszej egzystencji. - Jasper Juul
Za pomocą języka próbujemy przejąć kontrolę nad rzeczywistością, to tłumaczenie wszystkiego pojęciowo, a czytanie między słowami to umiejętność potrzebna do budowania w sobie empatii.
Już niedługo wszyscy zrozumiemy, że empatia jest najtwardszą i najważniejszą walutą na świecie. - Jasper Juul
Wyzwania, które stoją dziś przed młodymi ludźmi są ogromne. Cały świat znajduje się w stanie buntu oraz wielu rewolucji, które mają znieść wiele starych schematów, dlatego musimy wspierać się wzajemnie, aby pośród tych wyzwań nie stracić szacunku, z jakim należy traktować życie i drugiego człowieka.
Jedno jest pewne; nie można stać w miejscu, żyć przeszłością, musimy zmierzyć się z przyszłością, mimo że nie wiemy dokąd zmierzamy.
W naszym społeczeństwie zauważalny jest "międzyludzki chłód" spowodowany m.in. brakiem bezpieczeństwa i sprawiedliwości. Wiele problemów sami jako ludzie stwarzamy. Wiedza w ujęciu tradycyjnym nam tu nie pomoże, musimy patrzeć szerzej, dalej niż czubek własnego nosa. Nasze wizje przyszłości decydują o tym, jak postępujemy tu i teraz. Co widzimy w tej chwili?
Brytyjski badacz procesów kreatywności, sir Ken Robinson powiedział: "Reforma to próba zreperowania jakiejś zepsutej rzeczy." Ciągle przeprowadzamy jakieś reformy, ale większość z nich prowadzi donikąd. Jakiś problem rozwiązują, ale generują kolejne. Rozwiązujemy ciągle te problemy starymi narzędziami, nie zwracając uwagi na feedback. Nikt nie słucha tego, co mówią dzieci, młodzież czy kreatywni nauczyciele. Jesteśmy ograniczeni przyzwyczajeniami. Juul twierdzi, że trzeba umieć reagować na feedback - ten wewnętrzny i zewnętrzny.
Obecnie najważniejszym krokiem w przyszłość, jaki możemy zrobić, to spojrzenie w lustro - w swoje wewnętrzne "ja". Autentyczność, poczucie wartości i wytrwałości są fundamentem naszych marzeń i decyzji życiowych. Żyjemy w czasach, w których dominują: władza, pieniądze, wpływy, stres, rywalizacja, chciwość, dwulicowość, depresja, dlatego tak ważne jest odnalezienie siebie i odczuwanie empatii. Główna zasada empatii według Juula brzmi: "Dopóki jesteś czuły na człowieka w sobie, będziesz miał kontakt z innymi. Jeśli jednak stracisz szacunek dla ludzi, to znajdziesz się na drodze, żeby stracić siebie. Nasz wpływ na innych ludzi zawsze ma swój początek w naszym wnętrzu."
Dzisiaj mówimy głównie o rozwoju zewnętrznym, a rozwój wewnętrzny jest tak samo istotny, bo rozumienie samego siebie i innych pozwala właściwie reagować na otaczający świat. Dziś nikt z nas nie jest zależny od innych! Dla wielu z nas wspólnota jest czymś abstrakcyjnym, właśnie dlatego zdolność podejmowania decyzji zależy od równowagi między poszukiwaniem własnej pełni a typowo egoistycznymi celami. Dzieciom, młodzieży potrzeba teraz autentycznych wzorców, na konkretnych przykładach należy pokazać, jak można ćwiczyć przyjaźń z ludźmi. Każdy chce przynależeć do jakiejś grupy, natomiast ta przynależność nie może kłócić się z naszymi wartościami!
Współczesne życie kieruje uwagę naszych dzieci na świat zewnętrzny, przez co tracą kontakt z własnym wnętrzem. I tu wszystko leży w rękach odpowiedzialnych dorosłych, którzy powinni podejmować codzienny dialog z własnym dzieckiem oraz uczniem. Natomiast problem leży w tym, że wielu dorosłych utraciło ten kontakt z własnym "ja", dlatego nie potrafią otworzyć się na drugiego człowieka. Łączy się to z autorytetem osobistym nauczyciela. To na nim leży ciężar odpowiedzialności za relację z uczniem, dlatego pedagog powinien posiadać umiejętność polegania na swojej sile wewnętrznej. Tam, gdzie nauczyciele tworzą przyjemną atmosferę, uczniowie doświadczają empatii i uważności. Natomiast te wartości są niszczone przez tresurę, kary i nagrody. Potrzebujemy dziś nauczycieli, którzy dysponują wiedzą, ale posiadają przede wszystkim autorytet. Nauczyciel musi być naturalny w relacjach z uczniami, wtedy jego wpływ na wspólnotę klasową będzie znaczący. Jego czyny i słowa muszą być zgodne, spójne w większości przypadków. Nauczyciel, który zbuduje swój autorytet dotrze do uczniów. Właściwy kontakt z nauczycielem wesprze na pewno u dzieci i młodzieży rozwój empatii, co przyniesie również poczucie bezpieczeństwa wewnętrznego, a to z kolei pozwoli na spokojne odnalezienie swojego "ja".
Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że czasami o naszej egzystencji decyduje fakt, czy podejmujemy odpowiedzialność za własne wybory, czy padamy ofiarą decyzji innych ludzi. Nasi uczniowie wchodzą w tą samą chaotyczną rzeczywistość. Muszą wiedzieć, co jest dla nich dobre, a co złe, powinni umieć dokonywać refleksji na ten temat. Chodzi tu o naszą wewnętrzną rzeczywistość, która stanowi bazę kontaktu ze światem zewnętrznym. Wewnętrznego spokoju i zgody poszukujemy wszyscy, bez względu na to kim jesteśmy, dokąd zmierzamy, gdzie mieszkamy i co robimy. Wszyscy staramy się łapać kontakt z samym sobą. Warunkiem jest uświadomienie sobie tego, jak jesteśmy zależni od siebie nawzajem oraz jak kruche jest nasze życie.
W kolejnym wpisie zaproponuję Wam scenariusz lekcji wychowawczej na temat budowania empatii i poszukiwania wewnętrznego 'ja'.
Anna Konarzewska
Bardzo wartościowi i mądry wpis... Chciałbym, żeby takich ludzi, myślących w ten sposób, było więcej. Aby możliwa była prawdziwa zmiana.
OdpowiedzUsuń