O PROFILAKTYCE W TEATRZE
Sporo moich przedstawień ma charakter profilaktyczny. Wiele razy mój zespół teatralny brał udział w Wojewódzkim Przeglądzie Małych Form Teatralnych pod hasłem "Pomyślmy o HIV". Na swoim koncie mamy dwa wyróżnienia oraz II miejsce.
Spektakl "W lustrze snu" podbił serca widzów z wielu powodów. Jest oryginalny, inny, bo łączy profilaktykę, literaturę oraz taniec. Trwa 15 minut. Przedstawialiśmy poniższą etiudę teatralną ponad 10 razy- w szkole i poza nią.
Poniżej znajdziecie scenariusz oraz link do nagrania.
Poniżej znajdziecie scenariusz oraz link do nagrania.
W LUSTRZE SNU
Chór głosów:
(…)
Wędrówką jedną życie jest człowieka;
Idzie tam,
Idzie tu,
Brak mu tchu ?
Brak mu tchu !
Brak mu tchu !
Idzie tam,
Idzie tu,
Brak mu tchu ?
Brak mu tchu !
Brak mu tchu !
(…)
To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił,
Będę szedł! Będę biegł!
Nie dam się!
Dopóki sił,
Będę szedł! Będę biegł!
Nie dam się!
Bohaterka: Sama
nie wiem jak to się stało… Kiedyś byłam inna, ale historia z HIV mnie zmieniła.
Pytacie jaka byłam? Szalona, ciągle mało mi było wszystkiego…. Szukałam
jakiegoś złotego środka na szczęście, a znalazłam się w totalnej pułapce. Jak
się zaraziłam? Nie wiem, nie pamiętam… przez dopalacze… czy to była wspólna
strzykawka, czy przypadkowy seks? Cholera wie! Pamiętam, że robiąc zwykłe
badanie profilaktyczne wykryto u mnie HIV…
(milczy).
Wtedy zawalił się mój
cały świat. Chodziłam jak we mgle. Gdyby nie moi najbliżsi, gdyby nie dobra
pomoc psychologiczna… kto wie czy dzisiaj żyłabym… Byłam na krawędzi dwóch
światów… Oscylowałam między rzeczywistością a imiganicją… ciągle naćpana…. Po
co Wam to opowiadam? Zobaczcie…
Mroczna muzyka- la
fortuna / Posthumus
Część uczniów ubrana jest na kolorowo, główna bohaterka na
biało, a część na czarno.
Po środku sceny stoi lustro, otoczone białym i czarnym materiałem- sugerującym walkę dobra ze złem.
Bohaterka do samej
siebie- odwrócona do widowni:
- Pewnie też tak macie, że lubicie gadać do siebie? Co???
Nie??? Boicie się przyznać do szaleństwa? Przy goleniu- na przykład? Fajnie tak
kogoś zmieszać z błotem jak sam zainteresowany tego nie słyszy! Co??? Beka jak
nic ! Lubię rozmawiać z moim odbiciem. Mam sporo przyjaciół, a mimo to coś mi
doskwiera. Brak szczęścia w życiu? Brak misji? Jak to było…. „Samotność, cóż po
ludziach… Czym śpiewak dla ludzi….”.
Czuję się jak…. Jak…. Zabrakło mi słów… hmmm… dziad? hmmmm… Mickiewicz? Wiem! Karusia!! „Źle mnie w złych
ludzi tłumie…. mówię nikt nie rozumie, widzę, oni nie widzą”.
Kocham podróże, kocham książki, kocham moich rodziców,
kocham przyjaciół, kocham sport, ale najbardziej kocham….
Głos zza lustra:
- Siebie!!!
Bohaterka:
Tak !!! Jestem typem outsidera!
Głos zza lustra:
- Raczej typem nawiedzonego Narcyza…
Bohaterka:
- Mam wszystko! Ale chcę
coś zmienić w swoim życiu!!! Od czego by tu zacząć?
Głos zza lustra:
- Zacznij od początku!
Główna bohaterka
podchodzi do lustra i pyta:
- Lustereczko, lustereczko, kto jest najpiękniejszy na
świecie? Ja?
Czarna postać alter
ego głównej bohaterki odpowiada:
- Pfii… zależy dla kogo… Jesteś piękna, ale możesz być
najpiękniejsza?
Bohaterka:
- Za to jestem najmądrzejsza, zdobywam medale na
olimpiadach, jestem najlepszą uczennicą…. Zwiedziłam wiele zakątków świata,
czego inni mogą mi pozazdrościć!
Alter ego:
- Uważaj, bo złość piękności szkodzi ! A podniesione
ciśnienie zdrowiu !
Bohaterka:
- Jestem piękna, mądra i….
Alter ego:
- i… zapewne skromna, hahahaha. Uważasz się za ideał. A
takich nikt nie lubi.
Bohaterka:
- Co mam zmienić? Ideał to ideał!
Alter ego:
- Ideał sięgnął bruku…
Bohaterka:
- To co mam zrobić?
Alter ego:
- Chcesz być na piedestale??? Chcesz zaszaleć z paroma
kolesiami??? Chcesz przeżyć coś wielkiego??? Hmmm… Niech pomyślę… Wejdź do
mojego świata a pokażę Ci jak może być pięknie!
Bohaterka:
- Naprawdę???
Alter ego:
- Warunek jest jeden: musisz zostawić po drugiej stronie
lustra swoich przyjaciół, rodzinę, książki, sport, podróże, czyli rozum i
serce…. Oddajesz mi się w całości, musisz porzucić wszystko…
Bohaterka:
- „Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż….”
Alter ego:
- dobra, dobra,
skończ waść , wstydu oszczędź!!! Do rzeczy, moja droga!!!
Bohaterka:
- dobrze… Zgadzam się…
Alter ego – do
widowni:
- Co za idiotka !
Rozpoczyna się
taniec, w którym czarne postaci w maskach zabierają jej dawne wartości – symbolicznie postaci w maskach malują jej twarz i białą bluzkę farbami- które symbolizują uzależnienie i zakażenie HIV.
Taniec ten zmienia główną bohaterkę- założoną na nią czarny materiał.
Po tańcu, bohaterka w czarnym materiale znajduje się po
drugiej stronie lustra, patrzy na siebie i nie poznaje się.
Bohaterka:
- Moje oczy…. Moja skóra… te plamy… Czuję się taka zmęczona…
gorąco mi…. I ten pot…..
- Boże, mój Boże, cożeś mi uczynił???
Alter ego – obok stoi:
- Bóg ci tego nie uczynił, tylko Ty… Masz słabą wolę… Byłaś
łatwym kąskiem…
- Teraz będziesz zawsze ze mną, pozbawiona wszystkiego!!!
Chciałaś coś zmienić! Narzekałaś! To pomogłem Ci! „Ja jestem duch co zawsze
przeczy!” A ty „ człowiek, żałosna małość, co w błazeństwie swym uważa się za
całość”.
Bohaterka:
- Myślałam, że będę tu radosna, że ty będziesz moim kumplem.
Nie tego się spodziewałam. Tęsknię za domem, za przyjaciółmi… chcę wrócić do
mojego dawnego życia… Teraz wiem ile znaczy życie, co straciłam…. „Zamiast na
łonie żyć natury i oczy krasą jej weselić…”
Alter ego:
- …. „w lochu
zgnijesz swym ponurym wśród trupich czaszek i piszczeli”…. Jakoś tak to było….
Masz za mało wiary w siebie i zbyt słabą wolę, żeby wydostać
się ze szponów używek i HIV… W życiu trzeba mieć oparcie, a ty je straciłaś….
Bohaterka:
- Nieprawda, mam
wspaniałych przyjaciół i rodzinę, pomogą mi odzyskać mój świat!!!! Wiem, że
mnie kochają taką jaką jestem!!! Jestem mądra, wiem , że z HIV można żyć. To
nie oznacza wyroku.
Chór głosów: (…)
Musisz mi pomóc, musisz mi pomóc
Swoją miłością musisz mi pomóc.
Musisz pokochać mnie więcej.
Bliżej wyciągnąć kochane ręce
Musisz !
Musisz mi pomóc, musisz mi pomóc
Swoją miłością musisz mi pomóc.
Musisz pokochać mnie mocniej,
Żebym się nie mógł w głęboką wodę
Rzucić !!!
Taniec kończący się pozytywnie. Tancerze zdejmują czarny płaszcz bohaterce, oddają jej wartości –
atrybuty. Czarne postacie odchodzą- zostają zwalczone. Monika tańczy jazz ze wstążką.
Na koniec wszyscy
stają w rzędzie i każdy wypowiada jedna kwestię:
1: Pamiętajcie: Unikniecie zarażenia się HIV, będąc wiernym
stałemu partnerowi!
2: Unikajcie używania szczoteczki, maszynki do golenia
lub innych narzędzi, które mogły zostać skażone krwią.
3. Zachowajcie ostrożność w odniesieniu do procedur, takich jak akupunktura,
tatuaż, przekłuwanie uszu, itp. sytuacji, w których igły lub inne możliwie
niesterylne instrumenty mogą być używane wielokrotnie.
4. Unikajcie sytuacji ryzykownych, w których szczególnie łatwo dostępne są
środki zaburzające świadomość.
5. Używanie prezerwatywy podczas seksu zwiększa bezpieczeństwo, ale go
całkowicie nie gwarantuje.
6. Najlepszym zabezpieczeniem przed zarażeniem jest oswojenie się z
problemem, a później podejmowanie świadomych i przemyślanych życiowych decyzji.
7. Bo w życiu jest jak w tańcu – każdy krok ma znaczenie.
4. Pamiętajcie: Osoba zarażona HIV lub chora na AIDS ma prawo do pełnej i bezpłatnej
opieki medycznej.
5. Ma prawo do miłości.
6. do podróży.
7. do szacunku.
8. do prywatności.
9. do normalnego życia.
Pod podanym poniżej linkiem możecie obejrzeć spektakl. Dostępny jest też w grupie FB - Zespół Teatralny "MAKABRA" - XIV LO w Gdańsku.
https://www.facebook.com/anna.konarzewska.581/videos/1915891485309230/
Powodzenia!!!
Anna Konarzewska
Witam,
OdpowiedzUsuńCzy myśli Pani, że można nieco zmodyfikować scenariusz, aby można było to przedstawienie zrealizować w szkole podstawowej?
Pozdrawiam,
Katarzyna Palmąka
Jeżeli pisze pani o klasach starszych 7-8 to myślę, że można, ale młodsze mogą nie zrozumieć przekazu. Chyba, że przygotuje pani wcześniej prelekcję o używkach, wprowadzi w temat - to zresztą warto zrobić też starszakom - przed i po spektaklu. Sporo rzeczy jest tutaj trudnych, metaforycznych.
Usuń