REFLEKSJE NA TEMAT POCHODZENIA ZŁA NA PODSTAWIE "MAKBETA" SZEKSPIRA
UNDE MALUM?
1. Zapisujemy na tablicy "unde malum?"- skąd zło? Prosimy uczniów, aby podzielili się tutaj swoimi refleksjami na ten temat.
2. Następnie zapisujemy na tablicy: cZŁOwiek. Prosimy uczniów, aby ustosunkowali się do tak zapisanego słowa. Jak je rozumieją i czy zgadzają się z takim zapisem? Uzasadniają swoje zdanie. Tutaj powstaje bardzo ciekawa dyskusja.
3. Następnym krokiem jest dyskusja nad teoriami filozofów: Zimbardo i Hume'a na temat zła. Czytamy wspólnie dwa krótkie szkice o ich spojrzeniach i eksperymentach. Porównujemy oba spojrzenia na zło. Dyskutujemy. Wyciągamy wnioski.
Poniższe zdjęcia pochodzą z książki J. Thomsona "Filozofia dla zabieganych", Kraków 2021.
"Za życie
w odosobnieniu. Ale też za bycie bardzo towarzyską.
Za wyzwoloną seksualność. Ale też za oziębłość. Za śmiałe
wyrażanie poglądów. Ale też za milczenie. Za kuszącą młodość
i urodę. Ale też za starość i szpetotę. Za nieobecność
na mszy. Ale też za stawianie się na każdą mszę. Właściwie
za każde zachowanie i jego odwrotność można było zostać oskarżoną
o bycie czarownicą. Szczególnie narażone były kobiety wyróżniające się
silnym charakterem, interesujące się medycyną, znające się na roślinach,
przygotowujące zdrowotne napary, leczące chorych, akuszerki, a także
pomagające innym kobietom w przerywaniu ciąży. Procesy o czary trwały
od XIV do XVIII wieku i pochłonęły setki tysięcy śmiertelnych
ofiar, głównie kobiet. Część z nich popełniała samobójstwo
w więzieniu, nie wytrzymując tortur i chcąc uniknąć publicznej
egzekucji. Skala ofiar śmiertelnych nie oddaje jednak obrazu rzeczywistych
spustoszeń procesów o czary. Było ich dużo więcej, ponieważ paranoja
podejrzliwości wobec kobiet, skutkująca między innymi oskarżeniami mężów,
kochanków, odtrąconych adoratorów czy innych kobiet,
w których wzbudzały zazdrość, masowo wpływała na ich życie,
poczucie wartości i sposób zachowania. Co było najlepszą strategią
przetrwania wobec zagrożenia utraty życia? Przyjęcie postawy uległej
i wycofanej. Niewyróżnianie się i wyrzeczenie się podmiotowości.
Wzbudzanie strachu jest idealnym narzędziem sprawowania kontroli
i sposobem na rozbicie kobiecej subkultury, połączonej więzami
solidarności.
„The New York Times” wylicza wszystkie książki, które w ostatnim roku ukazały się na temat czarownic, a rynek wydawniczy ogłasza, że jest to sezon na czarownice. Powstają wciąż nowe seriale i filmy o wiedźmach.
Sezon na wiedźmy
Dzisiaj
nie trzeba robić polowań na czarownice, gdzie nie spojrzymy jest
ich wiele. Czarownice z symbolu kozła ofiarnego stały się ikoną feminizmu.
Ostatnio sporo mówi się nawet o tym, że przeżywamy renesans archetypu
czarownicy i zainteresowania magią. Milenialsi stawiają sobie taroty
i instalują aplikacje typu Co-star. Współczesne wiedźmy już dawno
porzuciły miotły i zastępując je smartfonami przeniosły się
na Instagram, nawołują do usmażenia patriarchatu, układają horoskopy,
nagrywają podcasty, piszą o siostrzeństwie budowanym wokół kobiecej
energii. Wiedźmy formują się też w grupy aktywistyczne, demonstrujące
przeciw polityce Trumpa, albo głoszą hasła „Jesteśmy wnuczkami czarownic,
których nie zdołaliście spalić”. O identyfikowaniu się
współczesnych młodych kobiet z wiedźmami mówi się zresztą często
w kontekście rozczarowania męskimi sposobami sprawowania władzy, które
doprowadziły do zniszczenia środowiska i katastrofy klimatycznej.
„The New York Times” wylicza wszystkie książki, które w ostatnim roku ukazały się na temat czarownic, a rynek wydawniczy ogłasza, że jest to sezon na czarownice. Powstają wciąż nowe seriale i filmy o wiedźmach, czego przykładem Sabrina na Netflixie czy wyjątkowo ciekawy remake włoskiego dreszczowca giallo „Suspira”, o którym więcej za chwilę. Wzrastające zainteresowanie czarodziejstwem stało się również dochodowym interesem, oferującym sprzedaż np. magicznych kryształów czy artefaktów potrzebnych do budowania własnych ołtarzy.
Błyskotliwe umysły
swoich czasów
Wbrew
temu, co mogłoby się wydawać, zainteresowanie czarownicami nie jest
chwilową modą napędzaną przez kapitalizm. Archetyp czarownicy jako symbolu
siły i niezależności odrodził się wraz z sufrażystkami. Jedna
z nich – Matilda Joslyn Gage w 1893 roku opublikowała
książkę Woman, Church and State, w której głosiła,
że osoby oskarżone o czary były tak naprawdę wspaniałymi
umysłami swoich czasów i zagrożeniem dla patriarchatu. Dzisiaj teza
ta wydaje się oczywiście ryzykowna i nieco naiwna. Z całą
pewnością nie każda zamordowana w imię magii osoba miała błyskotliwy
umysł. Romantyzowanie przeszłości często zdarza się w strategiach
emacypacyjnych odzyskujących wzorce, które wiązały
nie z doświadczeniem przemocy i prześladowaniami.
A idealizacja jest częstą odpowiedzią na wiktymizację. Jednak
nie można zaprzeczyć, że kobiece próby wychylenia się
z obowiązującego porządku, dążenie do niezależności, czy badanie
świata na własną rękę obarczone były oskarżeniem o czary i pakt
z diabłem.
To zagrożenie
na długo połączyło myślenie o kobiecej kreatywności
z doszukiwaniem się symptomów sił okultyzmu, a także wpłynęło
na traktowanie kobiecej sztuki jako czystej alchemii. Przez wieki
mężczyźni postrzegali przejawy kobiecej transgresji, kreatywności jako przejawy
nieczystych mocy, które zagrażają światu, a konkretniej patriarchalnemu
systemowi. Dla kobiet i innych osób z różnych przyczyn pozostających
na marginesie patriarchalnego społeczeństwa nadprzyrodzone siły
i magia stały się więc symbolem marzenia o spełnieniu
i swobodnej ekspresji. Dlatego też w sztuce nigdy nie brakowało
odniesień do czarownic, magii czy ezoteryki. Tym bardziej,
że sztuce i magii przyświecał od zawsze wspólny cel: wpływanie
na rzeczywistość."
10. Rozmawiamy o tekście. Stawiamy pytania o współczesny symbol czarownicy? Dyskutujemy o kwestii przedstawionej w artykule. Uczniowie podkreślają tezy w tekście- ustosunkowują się do nich. Odszukują frazeologizm w tekście i podają jego znaczenie.
11. Po dyskusji przechodzimy do dramatu Szekspira. Dzielimy klasę na grupy. Prosimy, aby zajęli się interpretacją postaci czarownic w "Makbecie", a szczególnie: ich wyglądem, przestrzenią, w której się pojawiają, na czym polega ich działanie, jak się zachowują, jakie mają cechy charakteru, jaką pełnią funkcję w kontekście problemu zła.
grupa I - akt I, scena 1i 3
grupa II - akt III, scena 5,
grupa III - akt IV, scena 1
12. Po prezentacjach grup - wnioski na temat pochodzenia zła i funkcji czarownic w "Makbecie" Szekspira- zapisujemy na kartkach samoprzylepnych i przyklejamy do tablicy. Możemy to również wykonać za pomocą narzędzia GOOGLE JAMBORD.
Anna Konarzewska
Jako rasowa Czarownica w znaczeniach (h) i (i) jestem zachwycona lekcją i popieram w całej rozciągłości. Aniu, jesteś MISTRZYNIĄ!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe propozycje lekcji. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń