Obserwatorzy

sobota, 13 lipca 2024

#wizerunek #dziecko #sieć #higienacyfrowa

 Jak chronić swój wizerunek w sieci?

Lekcja wychowawcza o udostępnianiu wizerunku, świadomości i higienie cyfrowej.


W poradniku Urzędu Ochrony Danych Osobowych i Fundacji Orange "Wizerunek dziecka w internecie" we wstępie przeczytamy ważne słowa o tym, dlaczego świadomość w tym zakresie jest tak istotna:

"Widzimy narastający problem zaniedbań i braku świadomości – zarówno od strony prawnej, jak i związanej z przedmiotowym traktowaniem dzieci, których wizerunki uwieczniane są w materiałach udostępnianych za pośrednictwem internetu. Publikacja ta powstała po to, aby wesprzeć dorosłych w dbaniu o poszanowanie prawa dziecka do prywatności. Szczególnie osoby pracujące w różnych placówkach, organizacjach i instytucjach, których zadaniem jest troska o dobro i bezpieczeństwo dzieci, tym bardziej że nowym obowiązkiem szkół, przedszkoli, klubów sportowych, domów kultury itp. jest wdrożenie standardów ochrony małoletnich. Stanowią one okazję do uregulowania wielu kwestii związanych z przeciwdziałaniem krzywdzeniu i zaniedbaniu dzieci, także w środowisku cyfrowym. Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które staje przed zupełnie nowymi wyzwaniami społecznymi powodowanymi dynamicznym rozwojem technologii. Materiał ten to zaproszenie do refleksji i przemyślanych decyzji na temat jednego z tych wyzwań – publikowania wizerunków dzieci w internecie."

źródło: https://fundacja.orange.pl/app/uploads/2024/07/Wizerunek_dziecka_w_internecie_BROSZURA_wersja-internet_light.pdf

Kieruję podziękowania na ręce Konrada Ciesiołkowicza i teamu, który nad tą broszurą pracował.

👇👇👇

Postanowiłam wesprzeć w tym celu wychowawców szkolnych i stworzyłam na podstawie powstałej publikacji przykładowy scenariusz lekcji wychowawczej na temat sharentingu, aby uświadamiać dzieci i młodzież na temat rozpowszechniania ich wizerunku w sieci.

Przewidywany czas realizacji zajęć: 2x45 minut.

Odbiorcy: dzieci i młodzież od 13 roku życia

 1. Zaczynamy od rozmowy wprowadzającej. Przykładowe pytania: Co publikujecie w sieci? Jakie informacje? Zdjęcia? Filmy? Czego dotyczą? W jaki sposób wybieracie zdjęcia, które chcecie opublikować? Jakie warunki muszą spełniać? 

2. Włączamy film "Stop Sharenting" :


3. Po projekcji zapytajmy o emocje, refleksje uczniów. Jaki problem według nich porusza film? 

4. Dyskusja: Co publikujecie o sobie i innych w mediach społecznościowych? Czy zauważacie, co inni publikują o Was w mediach społecznościowych? Czy zgadzacie się z tym, co czytacie o sobie na innych profilach, w komentarzach? Czy macie wpływ na to, kto publikuje Wasz wizerunek w mediach społecznościowych, w internecie? 

5. Po krótkiej wymianie zdań prosimy, aby uczniowie zajęli się tym problemem na podstawie metaplanu:


 Dzielimy klasę na 4 grupy. Każda grupa otrzymuje jeden arkusz szarego papieru z jednym pytaniem problemowym. Zadaniem grup jest przejść przez cały metaplan, zapisując swoje uwagi, refleksje i rozwiązania. Po 12 minutach (po 3 minuty na każdy przystanek) odczytujemy zapisane opinie, spostrzeżenia i propozycje. Byłoby pięknie, gdyby w rozwiązaniach powstały np. zasady savoir-vivru cyfrowego. 

6. Włączamy film, prezentujący skutki sharentingu "Shere With Care" (TMobilePL):


7. Po projekcji pytamy uczniów o refleksje. Następnie dzielimy klasę na grupy. Zadaniem zespołów jest przeanalizowanie problemu: Jakie jest ryzyko udostępnienia Waszych wizerunków w sieci? 

Wsparcie w tej kwestii dla nauczyciela: poradnik str. 13-18. Warto dopowiedzieć podczas dyskusji to, co nie pojawiło się w pracach uczniów i uczennic. 

https://fundacja.orange.pl/app/uploads/2024/07/Wizerunek_dziecka_w_internecie_BROSZURA_wersja-internet_light.pdf

8. Następnie wyświetlamy plakaty, aby uświadomić podopiecznych w sprawie wykorzystania ich wizerunku:




9.
Dzielimy klasę na 4 zespoły. 
Dwie grupy zajmują się problemem: Jakie pytania powinienem/ powinnam sobie zadać, zanim wrzucę do sieci swoje zdjęcia?
Pozostałe dwie grupy: Jakie pytania powinien postawić sobie każdy człowiek, zanim upubliczni wizerunek dziecka, znajomego, bliskiego w sieci? 
Po 12 minutach pracy zespoły prezentują swoje refleksje na forum. 

Wskazówka dla nauczyciela: warto dopowiedzieć to, czego nie usłyszeliśmy na forum. Podpowiedzi znajdują się we wskazanym wyżej poradniku- str. 20-21.

10. Na koniec lekcji pracujemy nad rozwiązaniami, czyli nad tym, jak inaczej można publikować wizerunek dziecka w sieci. Z plakatów może powstać akcja uświadamiająca całe środowisko szkolne. 
Dzielimy klasę na grupy. W zespołach pracują nad plakatem, który ma spełniać funkcję kampanii i rozwiązań, które można zastosować w powyższym zakresie. 





Na koniec ważna uwaga:

Nawet jeśli mamy zgodę rodzica na publikację wizerunku dziecka na stronie szkoły, to zawsze pytajmy ucznia/uczennice/uczniów o zgodę. Tak po prostu, szanując ich prawo do prywatności. 
Pamiętajmy jednak o tym, że opinia dziecka, nawet jeśli jest pozytywna, nie może rozstrzygać o decyzji dotyczącej publikacji. Odpowiedzialność w całości ponosi dorosły, który powinien zadać sobie szereg pytań, zanim to uczyni. Warto tu zajrzeć do wskazanego poradnika- str. 20-21.
Nigdy nie publikujmy zdjęć, z którymi nasi uczniowie nie czują się komfortowo, które ich zawstydzają, ponieważ w ten sposób naruszamy ich godność.


Anna Konarzewska

środa, 22 maja 2024

Refleksje uczennicy wokół wiersza Magdaleny Szpunar "Świadectwo szkolne"

 


O refleksjach moich uczniów i uczennic, które wzbudziła w nich poezja Magdaleny Szpunar pisałam tutaj: https://bycnauczycielem.blogspot.com/2024/05/praca-uczennicy-na-temat-wiersza.html

Dziś przedstawiam Państwu kolejną pracę, tym razem o świadectwach szkolnych. 

WARTO! TRZEBA JĄ PRZECZYTAĆ! 

Udostępniajcie wpis swoim dzieciom, rodzicom i nauczycielom! To ważne refleksje!

Wiersz Magdaleny Szpunar, który stał się pretekstem do rozważań znajduje się tutaj:



Poniżej przedstawiam za zgodą uczennicy jej pracę wokół wybranego wiersza. Autorką jest Lena Popczyk z klasy 2E w II Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku: 


Wiersz ,,Świadectwo szkolne” Magdaleny Szpunar bardzo mnie poruszył. Nawołuje on do głębszego, bardziej humanistycznego podejścia do edukacji, gdzie najważniejsze są relacje międzyludzkie i empatia. Autorka sugeruje, że prawdziwe zrozumienie matematyki polega na umiejętności mnożenia życzliwości i serdeczności, a nie tylko na operacjach arytmetycznych. W przypadku języka polskiego, istotne jest wykorzystywanie dobrych słów i poezji do zrozumienia rzeczywistości. W wychowaniu fizycznym, wartościowe jest nie dążenie do rywalizacji, lecz do współpracy i harmonii z innymi. Z biologii, kluczowe jest zrozumienie, że człowiek to coś więcej niż ciało i tkanki - to istota posiadająca ducha i emocje. Z fizyki ważniejsze jest pojmowanie praw człowieka niż suchych praw fizycznych. Z chemii, autor podkreśla znaczenie "chemii" międzyludzkiej i dostrzegania w innych ludzi, niezależnie od ich tożsamości. W geografii, najważniejsze jest zrozumienie, że nikt nie jest obcy, a wszyscy są częścią jednej ludzkości, i umiejętność przełamywania granic i murów nienawiści. Według autorki powinniśmy być oceniani z tego co nie tylko mamy w umyśle, lecz także w sercu. Uważam, że brakuje tego w dzisiejszych szkołach. Jako małe dziecko od zawsze byłam nastawiana na otrzymywanie jak najlepszych ocen. Co roku przed rodzicami byłam w stanie pochwalić się świadectwem z paskiem. Po paru latach zaczęłam zastanawiać się, czy to coś tak naprawdę znaczy. Kawałek papieru, który w mojej głowie definiował moją wartość, był dla mnie całym światem. Rok temu zaczęłam głęboko rozmyślać nad tym, kim jestem i czego chcę; co mnie definiuje i sprawia, że czuję się wartościowa. Dzień przed pójściem do pierwszej klasy liceum, poszłam do parku i obserwowałam przechodniów. Zwróciłam uwagę na panią, która bawiła się z dzieckiem i na starszego pana, który karmił gołębie. Rozmyślając coraz bardziej nad sobą, doszłam do wniosku, że w innych cenię empatię, zrozumienie i przede wszystkim ludzkość i chciałabym, żeby to było cenione też we mnie. Przez mój cały pobyt w parku, ani razu przez głowę nie przeszła mi myśl, aby zdefiniować kogokolwiek po tym, jaką miał ocenę na świadectwie, było to nieistotne, jedyne na co zwracałam uwagę to to, jacy ci ludzie byli w stosunku do siebie nawzajem. Czytając wiersz Magdaleny, wracałam myślami do sytuacji z parku.

Zgadzam się z autorką i myślę, że umiejętność nawiązywania głębokich relacji jest najcenniejsza rzeczą na tej ziemi. W tych czasach coraz trudniej jest dostrzec szczerze kontakty. Chowając się za książką lub smartfonem, uciekamy w to, co jest nam znane, bojąc się otwierać na ludzi. Jako ,,szóstkowa” uczennica, lecz także zagubiona nastolatka, doszłam do wniosku, że to co we mnie jest najważniejsze to to, jak traktuję siebie i innych. To coś nad czym powinnam pracować, lecz także mój powód do dumy. Mogę nie mieć odrobionej pracy domowej lub zapomnieć wzór, lecz znam miłość, znam empatię, pamiętam każdy uśmiech ważnej mi osoby i rozumiem, co to jest doświadczyć głębokiej relacji.

Podsumowując, myślę, że zamysłem autorki wiersza było zwrócenie uwagi na to, co jest najważniejsze, a mimo wszystko bardzo pomijane. Jesteśmy czymś więcej niż tylko zapamiętanymi regułami i nieznaczącymi liczbami. W wirze roku szkolnego łatwo jest o tym zapomnieć, zatracając się w sprawdzianach, lecz musimy o tym pamiętać, że nasza prawdziwa wartość i to z czego powinniśmy być oceniani leży w naszych sercach.


Leno, bardzo dziękuję Ci za Twoje refleksje! 

Jestem poruszona do głębi Twoimi spostrzeżeniami na temat edukacji.

Polecam ten tekst wszystkim twoim rówieśnikom, ale przede wszystkim dorosłym, którzy wprowadzają presję świadectwa.

Anna Konarzewska



poniedziałek, 20 maja 2024

Praca uczennicy na temat wiersza Magdaleny Szpunar


 Moi uczniowie ostatnio otrzymali zadanie interpretacji wybranych wierszy Magdaleny Szpunar. Wiersz miał być pretekstem do rozmyślań o naszej współczesności. Było to zadanie dla chętnych. Nie chcę się rozpisywać na temat swoich refleksji, bo w tym i w kolejnych wpisach bohaterami/bohaterkami będą moi uczniowie/uczennice. Sami zobaczcie. Poczytajcie. Podzielcie się swoimi refleksjami. Zamieszczam pracę w oryginalnej pisowni. Autorzy i autorki zgodzili się na publikację prac i podpisanie ich nazwiskiem. 


Tekst Magdaleny Szpunar, nad którym pracowała Joanna Szymańska z klasy 2e w II Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku:


Wiersz Magdaleny Szpunar „A jak już ściągniesz z siebie” szczególnie zwrócił moją uwagę. Może to przez prostotę słów, które udało mi się zrozumieć na początku tak łatwo. Jednak wchodząc głębiej w interpretację tekstu, czytając go kolejny raz, słowa nabierały nowego znaczenia i prowadziły do kolejnych rozmyślań. Tekst ten wydaje mi się bardzo bliski. Mówi o tym, kim tak naprawdę jest nagi człowiek, bez tytułów, bez osiągnięć, bez pochwał, jakie dostaje czy dostawał. Kim tak naprawdę jestem ja? Czy bez aprobaty innych ludzi byłabym tą samą osobą i czy dalej dążyłabym do wyznaczonych przeze siebie celów?

Ludzie często mają problem z zaakceptowaniem samych siebie... siebie, czyli właśnie osoby, która jest pod spodem, bez „tytułów orderów i stanowiska”. Chciałabym skupić się tu nie na wyglądzie, ale na osobowości, ponieważ to ona bardziej obrazuje tu osobę obraz nagiego człowieka. Osobowość związana jest z rzeczami nabytymi w trakcie naszego życia, tak naprawdę od urodzenia , a  kiedy zyskamy już własną świadomość możemy kreować naszą osobowość, jak tylko chcemy. Potrzeba jednak do tego silnej woli i skupienie się na samym sobie, aby nasza percepcja samego siebie nie została zaburzona przez to, jak patrzą na nas inni. Dlatego czasami możemy mieć problem z zaakceptowaniem własnego „ja”, iż owe „ja” zostało oparte na spojrzeniu innych, nie koniecznie tym dobrym spojrzeniu. Kiedy nikt nas nie docenia i nie daje pochwał, możemy czuć się zdemotywowani do działania, tym bardziej jeśli ktoś mówi nam, że notorycznie robimy coś źle. Możemy wybrać jakie odpowiedzi zwrotne, przyjmujemy i pozwalać, aby te kształtowały nas i uzupełniały. Nawet te wychodzące z własnej krytyki. Warto zauważyć, że człowiek bez niej byłby bardziej wolny, czyż nie? Czy bez możliwości katowania samego siebie życie nie byłoby łatwiejsze? W końcu, człowiek jest tym, czym potrafi przyjąć, że jest. Kiedy się rodzimy, można powiedzieć, że jesteśmy czystym płótnem, na którym od momentu narodzin możemy zacząć malować siebie: swoje zainteresowania, hobby, upodobania, ulubione jedzenie, nakładać ulubione wspomnienia, ważne momenty, również te przykre. Jesteśmy naszymi konfliktami, reakcjami, wspomnieniami. Nie zawsze to wszystko może się nam podobać, nie możemy wyprzeć tego, co już się stało i co wywarło na nas jakiegoś rodzaju piętno, które ukształtowało na takich ludzi, jakimi jesteśmy teraz. Możemy tylko się udoskonalać, kiedy zdołamy przejąć kontrolę nad własnym określaniem tego, czego pragniemy. W trzeciej, ostatniej strofie wiersza, autorka tekstu zadaje nam pytanie: „A jak już ściągniesz wszystko z siebie/jaki człowiek na ciebie patrzy/jak bardzo nie chcesz na niego patrzeć/czym chcesz zasłonić tą nagość i nędzę”? Pod koniec dnia, nawet użyje tu sformułowania „pod koniec życia”,  kiedy weźmiemy wszystko pod  uwagę, czy jesteśmy w stanie stwierdzić kim byliśmy? Uważam, że jeśli jesteśmy w stanie zaakceptować siebie i wszystkim, czym jesteśmy, to tak. Nie musimy mieć orderów czy tytułów, czy nie wiadomo jak wysokich i dobrze płatnych stanowisk zdobytych podczas życia, zależy to od nas czy pod koniec zaakceptujemy to, jaką osobą byliśmy pod spodem. Oczywiście awans czy posiadanie pieniędzy ułatwia nam w jakiś sposób życie i daje szczęście, przez co możemy zacząć inaczej spoglądać na to, czy jesteśmy choć trochę bardziej godni spojrzenia na samego siebie jako dobrego człowieka, jednak nie jest to prawidłowy wyznacznik naszej persony, ponieważ tutaj jego rolę odgrywają pieniądze, które są materiałem ulotnym. Możemy powiedzieć, że osoba jest „bogata”, myślę że większość z nas od razu, nie zdając sobie do końca sprawy, uznała słowa „bogata” za wyznacznik szczęścia tej osoby, ponieważ taka osoba mogłaby rozwiązać wszystkie swoje problemy pieniędzmi, więc równie dobrze możemy założyć, że posiada ona eteralne szczęście. Ale ta „bogata” osoba, żyje na tej samej ziemi co my, oddycha tym samym powietrzem, również maluje swoje własne płótno. Może mieć takie same problemy jak osoba, która nie jest uważana za bogatą. Pod koniec dnia, kiedy stajemy przed lustrem, widzimy siebie, pomalowane płótno, którym jesteśmy, wszystkie nasze zalety i wady-tutaj ”nagość i nędzę”. Moim zdaniem wcale nie musimy tego zakrywać, a dokładniej nie musimy chcieć tego zakrywać. Wszystko to obrazuje, kim jesteśmy, motywuje albo też nie do pracy nad sobą, bo przecież nie musimy chcieć być lepszymi ludźmi, wszystko zależy od nas, od naszej własnej percepcji świata i tego czym jest, czy jest dla nas ważny, czy my jesteśmy ważni dla samych siebie, czy przyjmiemy do siebie nie konstruktywną krytykę czy też zdecydujemy, że nie jest ona nam potrzebna i tylko obrzydzi nam spojrzenie na samego siebie.

Nie wykluczam też tego, że niektórzy przez całe swoje życie noszą maskę i pokazują nam drugi obraz siebie, wykreowany względem otaczającego świata i ludzi, iż może chcą zakryć tę „nagość i nędzę”. Zacytuje tu Franza Kafkę: „Zawstydziłem się, gdy zrozumiałem, że życie to bal przebierańców, a ja przybyłem ze swoją prawdziwą twarzą.” Zgadzam się, że życie faktycznie jest balem przebierańców, przez cały nasz żywot prawdopodobnie spotkamy więcej osób, które wcale nie są tą samą osobą dla siebie, co dla nas. Ludzie mogą od nas wymagać, abyśmy pokazywali prawdziwych siebie, możemy też robić to z własnej woli czy nawet bez zdawania sobie z tego sprawy. Ale zawsze mamy możliwość, aby zaprzestać pokazywania swojego prawdziwego płótna i w zamian zacząć pokazywać to drugie, które może bardziej przypodoba się innym, lub też nam samym.

Nieważne jak bardzo nie chcemy patrzeć na człowieka który ukazuje się naprzeciwko nas w lustrze, jak bardzo podczas życia zmieni się jego wygląd czy charakter, ile kolorów nabierze jego płótno i jaki obraz z niego powstanie, zawsze w odbiciu będzie tam ten sam człowiek, z maską czy też bez.


Asiu, dziękuję Ci za Twoje cenne refleksje. Jesteś czułą i mądrą obserwatorką codzienności i egzystencji człowieka.

Anna Konarzewska



niedziela, 11 lutego 2024

#profilaktyka #narkotyki #prawo

 

Profilaktyka uzależnień - zagrożenia i odpowiedzialność prawna młodzieży.



1.    Na początku lekcji informujemy uczniów o czym będziemy rozmawiać. Możemy na rozgrzewkę zadać pytanie: czym jest uzależnienie i od czego można się uzależnić?

2.    Włączamy film animowany„Nuggets”: https://www.youtube.com/watch?v=HUngLgGRJpo&t=1s

Po projekcji rozmawiamy o tym, jak uzależnienie zmienia człowieka. W jaki sposób film przedstawia mechanizm uzależnienia?  Co symbolizuje tu uzależnienie? Jaką funkcję pełnią tu kolory? Jak zachowuje się osoba uzależniona? Jakie refleksje wywołuje film w Was?

3.    Dyskusja nad zagadnieniem: czym jest narkotyk?

Poruszamy przy okazji mity związane z narkotykiem:

Mit I − co to jest narkotyk?

Za niebezpieczny środek psychoaktywny uważa się najczęściej biały proszek przystosowany do wdychania lub „kompot”, którego używa się w formie iniekcji dożylnych. Tymczasem środek psychoaktywny to substancja chemiczna oddziałująca na centralny układ nerwowy, bezpośrednio wpływająca na funkcje mózgu, czego efektem są czasowe zmiany postrzegania, nastroju, świadomości i zachowania.

Zagrożeniem jest każdy środek niosący za sobą opisane zmiany, a nie jedynie narkotyk rozumiany jako chemiczny środek do wstrzykiwania lub wdychania. Warto zapoznać się z definicjami zawartymi w ustawie z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.

(narkotykiem są substancje i preparaty psychoaktywne, substancje psychotropowe, dopalacze, e-narkotyki, wszelkie środki odurzające, wszelkie środki zastępcze- czyli produkty zawierające substancję o działaniu na ośrodkowy układ nerwowy, który może być użyty w takich samych celach jak środek odurzający, substancja psychotropowa lub nowa substancja psychoaktywna, których wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu nie jest regulowane na podstawie przepisów odrębnych; do środków zastępczych nie stosuje się przepisów o ogólnym bezpieczeństwie produktów).

Mit II − narkotyki twarde i miękkie

Narkotyki miękkie traktowane są w tym ujęciu jako mniej szkodliwe. Tymczasem prawdą jest, iż niektóre z nich, np. konopie indyjskie, uzależniają wolniej, ale nie oznacza to, że ich wpływ na organizm jest mniej szkodliwy. Substancje aktywne w nich zawarte powodują nieodwracalne zmiany w organizmie. Wspomniane konopie zawierają substancję czynną THC, która według licznych badań nie zostaje wypłukana z organizmu i odkłada się w tkance mózgowej, wpływając na zmiany w psychice.

źródło: https://epedagogika.pl/dzialania-profilaktyczne/nie-mniej-grozne-niz-narkotyki-substancje-odurzajace-stosowane-przez-dzieci-i-mlodziez-4019.html)

4.   W dalszej części cyklu lekcji- dzielimy klasę na grupy.

I grupa - wypisuje czynniki, które chronią młodego człowieka przed narkotykami;


II grupa - wymienia sytuacje ryzykowne;


III grupa - zastanawia się nad tym, co należy robić, aby poczuć się dobrze bez dopalaczy, narkotyków i innych używek; co zamiast substancji psychoaktywnych? Warto tu zwrócić uwagę na energetyki- ich eliminację z codziennej diety.


IV grupa - wypisuje argumenty przeciw zażywaniu substancji psychoaktywnych, narkotyków, energetyków…

       V grupa- skupia się wokół skutków zażywania narkotyków, energetyków.

Wszystkie zadania omawiamy na forum, dyskutując z uczniami, dopowiadając odpowiednie kwestie. 

5.    Dyskusja na temat: Jak odmawiać, kiedy ktoś zaproponuje zakup, zażycie substancji psychoaktywnej, narkotyku itp.? 

6. Po debacie tworzymy wspólnie kilka zasad, np.: po prostu powiedz 'nie', odejdź, zignoruj, podaj powód, nie tłumacz się, zmień temat, zażartuj, oburz się, ale nie obrażaj nikogo, powiedz komplement, zaproponuj inny sposób spędzenia wolnego czasu.

7. Następnie wykładamy na stół słoik/pudełko z napisem: "Bank asertywności". Każdy na kartce notuje swój pomysł na odmowę kupna lub zażycia środków odurzających i wkłada go do słoiczka. Np. "Nie, bo to mi się po prostu nie podoba", "Nie, bo wolę robić co innego", "Nie, bo nie mam ochoty", "Nie, bo mam inne plany", "Nie kupuję i nie zażywam- po prostu nie", itp.

Kiedy słoik się zapełni, odczytujemy pomysły uczniów na asertywne zachowanie. Stawiamy go w widocznym miejscu dla każdego wychowanka tak, aby mógł sięgnąć do niego wtedy, kiedy będzie tego potrzebował. 

8.     Zapoznajemy uczniów z odpowiedzialnością karną na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/przeciwdzialanie-narkomanii-17219465

Konsekwencje prawne posiadania narkotyków przez młodzież od l. 13.

Zgodnie z art. 62 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, „kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

Z kolei za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara więzienia od roku do 10 lat. Natomiast w przypadku, gdy sąd uzna czyn za wypadek mniejszej wagi, sprawca podlega karze grzywny, karze ograniczenia wolności lub karze więzienia do roku.

Sprawca poniesie odpowiedzialność karną, jeżeli popełnił czyn zabroniony po ukończeniu 17 lat. Sprawa nieletniego, czyli osoby, która ukończyła 13 lat, ale nie ukończyła 17 lat w momencie popełnienia czynu, toczy się przed sądem rodzinnym na podstawie przepisów Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Jeżeli nieletni w momencie popełnienia czynu ukończył 13 lat, odpowiada przed sądem rodzinnym za czyn karalny. W sprawie o czyn karalny sąd rodzinny może zastosować wobec nieletniego środki wychowawcze i poprawcze, wymienione w art. 6 Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Są to:

·        udzielenie upomnienia,

·        zobowiązanie do określonego postępowania, a zwłaszcza do naprawienia wyrządzonej szkody, do wykonania określonych prac lub świadczeń na rzecz pokrzywdzonego lub społeczności lokalnej, do przeproszenia pokrzywdzonego, do podjęcia nauki lub pracy, do uczestniczenia w odpowiednich zajęciach o charakterze wychowawczym, terapeutycznym lub szkoleniowym, do powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach albo do zaniechania używania alkoholu lub innego środka w celu wprowadzania się w stan odurzenia,

·        ustanowienie nadzoru odpowiedzialnego rodziców lub opiekuna,

·        ustanowienie nadzoru organizacji młodzieżowej lub innej organizacji społecznej, zakładu pracy albo osoby godnej zaufania – udzielających poręczenia za nieletniego,

·        zastosowanie nadzoru kuratora,

·        skierowanie do ośrodka kuratorskiego, a także do organizacji społecznej lub instytucji zajmujących się pracą z nieletnimi o charakterze wychowawczym, terapeutycznym lub szkoleniowym, po uprzednim porozumieniu się z tą organizacją lub instytucją,

·        orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów,

·        orzeczenie przepadku rzeczy uzyskanych w związku z popełnieniem czynu karalnego;

·        umieszczenie w młodzieżowym ośrodku wychowawczym albo w rodzinie zastępczej zawodowej, która ukończyła szkolenie przygotowujące do sprawowania opieki nad nieletnim,

·        umieszczenie w zakładzie poprawczym.

·        Kara dla nieletniego za posiadanie narkotyków: Zgodnie z art. 7 sąd rodzinny może również zobowiązać rodziców lub opiekuna nieletniego do poprawy warunków wychowawczych, bytowych lub zdrowotnych nieletniego, a także do ścisłej współpracy ze szkołą, do której nieletni uczęszcza, poradnią psychologiczno-pedagogiczną lub inną poradnią specjalistyczną, zakładem pracy, w którym jest zatrudniony, oraz lekarzem lub zakładem leczniczym.

Środki wychowawcze i poprawcze wymienione w Ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich sąd może zastosować również wobec osoby, które ukończyła 17 lat, ale nie ukończyła 18 lat w momencie popełnienia czynu, jeżeli popełniony przez nią czyn stanowi występek, stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają. W tym przypadku sąd stosuje środki poprawcze lub wychowawcze zamiast kary.

Ważne, aby wspomnieć o najnowszych przepisach dotyczących energetyków:

Od 1 stycznia 2024 r. wchodzi w życie zakaz sprzedaży ,,energetyków", czyli napojów z dodatkiem tauryny lub kofeiny, niepełnoletnim. Nowe przepisy zakazują ponadto ich sprzedaży na terenie szkół czy innych jednostek oświatowych, a także w automatach.

Ustawa z dnia 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw, opublikowana 28 sierpnia, wprowadza zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny (czyli energetyków lub napojów energetycznych) osobom poniżej 18. roku życia, a także na terenie szkół i innych placówek oświatowych (np. przedszkolach, placówkach wychowawczych, bibliotekach pedagogicznych) i w automatach.

Ustawa określa co uznaje się za napój z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Według tej definicji jest to napój będący środkiem spożywczym, ujęty w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, w którego "składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie".

Ustawa nakłada na producentów lub importerów napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny obowiązek oznaczenia opakowania jednostkowego wyrobu widoczną, czytelną oraz umieszczoną w sposób nieusuwalny i trwały informacją o treści „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny”.

Kary:

Za sprzedawanie takich produktów w niedozwolonym miejscu będzie grozić kara do 2 tys. zł. Za produkowanie lub sprowadzanie nieodpowiednio oznaczonych napojów grozić zaś będzie grzywna w wysokości do 200 tys. zł.

W przypadku wątpliwości co do wieku kupującego sprzedawca w sklepie będzie mógł zażądać okazania dokumentu potwierdzającego wiek nabywcy.

9. Zamiast powyższej formy poinformowania o odpowiedzialności karnej, możemy zastosować film Fundacji Pasieka, dostępny na YT, aby zapoznać młodzież z odpowiedzialnością: https://www.youtube.com/watch?v=qVaWuVjHlL0

10.   Nauczyciel informuje uczniów o tym, gdzie szukać pomocy w trudnych sytuacjach: psycholog, pedagog szkolny, nauczyciel, wychowawca, rodzic, rodzeństwo, Poradnia psychologiczno-Pedagogiczna...

Telefon Zaufania dla młodzieży i dzieci- 116 111, 

Telefon  Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 12 12 12, 

Ogólnopolski Telefon Zaufania- Narkotyki- 801 199 990, 

numer alarmowy 112, 

Antynarkotykowa Poradnia Internetowa- www.narkomania.org.pl, 

strona poświęcona dopalaczom - www.dopalaczeinfo.pl

Źródło: file:///C:/Users/Anna/Downloads/nowe-narkotyki-poradnik-dla-nauczycieli-gis_men.pdf


Anna Konarzewska


czwartek, 4 stycznia 2024

#Chłopi #Chłopki Lekcja z literaturą i filmem

 OBRAZ ŻYCIA NA WSI 


NA PODSTAWIE "CHŁOPÓW" REYMONTA ORAZ "CHŁOPEK" KUCIEL-FRYDRYSZAK


1. Wyświetlamy obraz Chełmońskiego „Babie lato”- źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Babie_lato_(obraz_J%C3%B3zefa_Che%C5%82mo%C5%84skiego)


Uczniowie/ uczennice starają się najpierw zinterpretować obraz. Następnie rozważają czy powyższe dzieło koresponduje z przedstawieniem wsi i chłopa w powieści Reymonta? Analizują i uzasadniają swoje stanowisko.

Można też popracować nad obrazem metodą: Połącz -rozwiń- rzuć wyzwanie.

Opis metody:

Uczniowie/uczennice odpowiadają na pytania indywidualnie, mogą zapisać spostrzeżenia i refleksje w zeszycie.

Połącz- czyli -W jaki sposób przedstawiony obraz nawiązuje do wiedzy, którą posiadasz?

Rozwiń- czyli - Czy pojawiły się nowe pomysły, spostrzeżenia, które pogłębiają twoje myślenie w nowym kierunku?

Rzuć wyzwanie – czyli – Co stanowi dla ciebie wyzwanie? Nad czym się zastanawiasz?

Winiarek M., red. 2022, Rutyny krytycznego myślenia w edukacji, cz.1, Instytut Krytycznego Myślenia, Gdańsk.

2. Następnie nawiązujemy do najnowszego filmu "Chłopi". Uczniowie i uczennice starają się nie tylko na podstawie tomu I opisać życie na wsi, ale też nawiązują do filmu. Zauważają, że pory roku wyznaczają rytm pracy i wpływają na życie społeczności wiejskiej. To natura dyktuje porządek prac, obyczajów, świąt i przeżyć bohaterów.

Warto tutaj omówić na podstawie tomu I: jarmark, Zaduszki, wizyty w karczmie, niedzielne nabożeństwa, obrządek ślubny: swaty, zaręczyny i ślub. 

Co zauważyli uczniowie w temacie życia na wsi na podstawie filmu: np. spór o las, kolędowanie w przebraniach, spotkania na łonie przyrody, symboliczna śmierć Boryny. 

3. Dyskusja na podstawie słów Dominikowej do Jagny: Miłość przychodzi i odchodzi, a ziemia pozostaje". 

Jak reaguje Jagna na wieść o swatach z Maciejem Boryną? 

Zwracamy uwagę na fakt, że główną postacią w książce jest Maciej Boryna, natomiast w filmie prym wiedzie Jagna. 

Skąd taki zamysł reżyserów? - próba odpowiedzi na postawione pytanie. 

Można tutaj wykorzystać fragmenty wywiadu z reżyserką filmu "Chłopi", źródło: https://www.pap.pl/aktualnosci/rezyserka-filmu-chlopi-historia-jagny-dotyka-nas-wszystkich-wywiad 




4. Uczniowie zadają jak najwięcej pytań dotyczących Jagny (na podstawie tomu I i filmu). Następnie budujemy wokół nich dyskusję lub pracujemy w grupach nad znalezieniem odpowiedzi. 

 Przykładowe pytania:

- Jak wygląda Jagna?

- Czym wyróżnia się w społeczności lipeckiej?

- Co mówią inni o Jagnie?

- Jak traktują ją mężczyźni, a jak kobiety?

- Dlaczego wychodzi za Borynę?

- Dlaczego spotyka się z Antkiem?

- Co wiemy o jej rodzinie?

- Jak została wychowana?

- Czym się interesuje? Jak się zachowuje?

- Jakimi słowami, cechami można ją określić?

- Czy współczujemy Jagnie, czy potępiamy?

- Które jej cechy można uznać za wartościowe?

- Dlaczego Antek nie broni Jagny przed wygnaniem ze wsi?

- Które cechy Jagny pogłębia film? Na czym skupiają się twórcy w filmie, kreując tę postać? 

- Jak przedstawiona została Jagna w książce a jak filmie? Czy zauważamy różnicę? Jaki cel przyświecał twórcom? 

Warto tutaj porównać też scenę wygnania Jagny na podstawie książki i filmu, aby omówić różnicę. 

Jagna w książce płacze, ubolewa nad swoim losem, wpada w obłęd, a Jagna filmowa czuje wyzwolenie, spokój, uwolnienie od zasad lipeckiej gromady. Puste pole i deszcz symbolizują także poczucie osamotnienia bohaterki. Deszcz to też obmycie z win, dojrzewanie bohaterki. 

Twórcy filmowi krytykują patriarchat a Jagnę wskazują jako ofiarę tego systemu. Twórcy poświęcają dużo miejsca na ukazanie pasji Jagny do wycinanek, zachwycania się naturą, wrażliwością, samotnością, zagubieniem, niedojrzałości emocjonalnej bohaterki. 

5. Zastanawiamy się nad sytuacją kobiet i relacji damsko-męskich ukazanych w filmie oraz w książce. Do pogłębienia tego problemu,  posłużą nam fragmenty "Chłopek" J. Kuciel-Frydryszak.

Można klasę podzielić na grupy i każdy zespół otrzymuje do analizy inny fragment, który należy powiązać z powieścią Reymonta i/lub filmem "Chłopi".

Fragment 1:

"Do 1928 roku Polka, składając przed ołtarzem Kościoła katolickiego przysięgę małżeńską, wciąż wygłasza inną jej wersję niż ta, którą wypowiada mąż. Jej przysięga brzmi: „Ja, …, biorę sobie ciebie, …, za małżonka, i ślubuję ci miłość, wiarę, uczciwość i posłuszeństwo małżeńskie, a iż cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże wszechmogący w Trójcy jedyny i wszyscy święci”. Nadchodzi rewolucyjna zmiana. Od 1929 roku kobieta i mężczyzna w Polsce ślubują sobie to samo. Prymas Polski, arcybiskup August Hlond, w dekrecie z marca 1929 roku wyjaśnia: „W formule ślubu opuszczono ślubowanie posłuszeństwa ze strony młodej pani. Stało się to dla dostosowania do Rytuału rzymskiego, który tego rytuału nie zna, wychodząc z założenia, że obie strony przy ślubie biorą na siebie jednakie zobowiązania małżeńskie”. Niczego to nie zmienia, władza w polskiej rodzinie nadal należy do mężczyzny i nikt jej końca nie ogłasza. „Nie znaczy to, że żona przestaje być uległa mężowi. Mulieresviris suis sub ditaesint (Niech kobiety będą bogate pod rządami swoich mężów) św. Pawła (w liście do Efez 5.22) pozostaje nadal w mocy. Ale Kościół św. nie widzi powodu, żeby żony tę uległość miały aż ślubować” – tłumaczy prymas. Ślubowana czy nieślubowana, uległość kobiety powinna być jak jej drugie imię. Życie wiejskiej kobiety naznaczone jest fatalizmem. Bardzo wcześnie dowiaduje się ona, że nie jest panią swego losu, że nie powinna za wiele oczekiwać, ponieważ została powołana na ten świat do ciężkich obowiązków, czego rzeczywiście doświadcza już jako dziecko, a małżeństwo przysparza jej kolejnych. „Małżeństwo nie daje wolności osobistej, lecz krępuje dwie osoby wspólnymi interesami na ciężką i mozolną drogę życia – poucza Antoszka w popularnym podręczniku »Przy kądzieli«. – Być matką i gospodynią – to wielkie powołanie na świecie; wielkie ona obowiązki spełnia, a im są one trudniejsze, tym obfitsze plony zbiera, tym głębsze jest wewnętrzne zadowolenie, że nie darmo żyje na tym Bożym świecie. Mężczyzna ma całą gospodarkę na głowie, różne interesy do załatwienia, potrzebuje dużo obszaru do swojej działalności. Państwem kobiety jest dom i jeśli chce, w raj zamienić go może”. Od niej jako kapłanki domowego ogniska zależy bowiem, czy ogień płonąć będzie jasnym płomieniem. Lekarka Maria Kołaczyńska w wydanej w 1938 roku broszurze „Wiejska matka” również nie pozostawia złudzeń, że los kobiety pozbawiony jest nadziei na poprawę i jej dziecko również rodzi się do znoju i biedy: „W przyszłości nie zapewnisz mu bogactwa, ale póki małe, możesz mu zapewnić królewskie wychowanie – pociesza lekarka, pokazując kobiecie atuty wychowania na wsi. – Twoje dziecko może nacieszyć się słońcem, kwiatami, biegać po lesie, brodzić w strumyku, innych to drogo kosztuje, a ty masz to wszystko za darmo". 

 Kobieta musi tylko zrozumieć, na czym polega jej powinność i ją po prostu wypełniać, ponieważ dobra matka i gospodyni nie tylko organizuje dom, ale też jest odpowiedzialna za atmosferę, jaka w nim panuje. „Powinna wszelkimi siłami starać się rodzinie uprzyjemnić pobyt w chacie. Nie zrzędzić, nie gderać całemi dniami o byle co” – upomina Antoszka.

Fragment 2:

Wiejska dziewczyna musi być przede wszystkim robotna, by okazać się przydatną. Inaczej stanie się zbędna i tak tez będzie się czuła. Gdy tylko zaczyna chodzić, uczy się swojej roli harowaczki. (…) Bogaci chłopi w charakterze służby zatrudniają zwykle dziewkę, parobka i pastucha, mniej zamożni- tylko dziewkę lub pastucha. „Przeważnie służba przesiaduje po chlewach, stajniach i strychach i nie ma dla niej miejsca w domu mieszkalnym. Odżywia się służbę byle czym i byle jak. (…) Służący chłopów pracują za byle co, bo rodzice pastuszków i dziewek boją się upomnieć o więcej, a wielu z nich to sieroty. (…) Wiejskie dziewczyny, jeśli nie pracują zarobkowo, stopniowo obarczane są coraz poważniejszymi obowiązkami, a wiele z tych prac przerasta ich siły fizyczne. jeżeli dziewczyna wygląda na krzepką, nikt jej nie oszczędza.  

Fragment 3:

Dorosłość dziewczyny wiejskiej zaczyna się wraz z jej szesnastym rokiem życia. To wiek, kiedy uznaje się ja za dojrzała do małżeństwa. Wkrótce zacznie rodzic dzieci i tak już będzie przez następne dwadzieścia lat. Doskonale wie, czego może się spodziewać w dalszym życiu: trudu i zmagania, a często głodu i samotności. (…) Najważniejsze trzymać się tego, co przeznaczył dla niej Pan Bóg, i nie pragnąć więcej. Wyróżnianie się i wywyższanie to oznaka pychy, a nieposłuszeństwo staje się grzechem. Zapłata za znój czeka w niebie, a tu, na ziemi, trzeba robić to, co należy: pracować i modlić się. Na swaty rodziny przygotowują się długo. Matki z innymi gospodyniami ze wsi drą pierze na pierzyny i poduszki, ten podstawowy zestaw jako wiano zostanie złożony w posagowej skrzyni, z którą dziewczyna się wyprowadzi do domu męża. Kto może, odkłada każdy grosz, żeby było na spłatę reszty rodziny. Ludwika i Wincenty Kaczmarkowie z Siemianowa postanawiają iść na całość, żeby wywianować swoje dzieci. Pod koniec lat dwudziestych sprzedają swoje gospodarstwo, a pieniądze dzielą miedzy córki i synów. Dzięki temu najstarsza, Irena, może wyjść za masarza z Gniezna, do którego należą nie tylko wytwórnia mięs, ale też sklepy w mieście. Czyli dziewczyna trafia doskonale. I w dodatku idzie za miastowego, szczyt marzeń. Wkrótce cios: młoda małżonka choruje i umiera. Ponieważ para nie miała dzieci, masarz znów staje się świetną partią. Matka dziewczyny jest załamana. Córki nie ma, posagu też. Co robić? Wyjście okazuje się banalnie proste. Teściowa namawia zięcia rzeźnika, aby wziął za żonę drugą jej córkę. Ten się zgadza, a co ważniejsze, nie oczekuje kolejnego posagu. Teresa zastępuje wiec siostrę u boku męża i wszyscy są bardzo zadowoleni.

 Fragment 4:

Pasionka to zwykły los chłopskiego dziecka. Budzone o świcie, prowadzi zwierzęta na pastwisko, zwykle krowę, czasami przez całą wieś. Tam pilnuje, aby nie wchodziła na sąsiednią miedzę i nie uciekła, a późnym wieczorem spędza ją z powrotem do gospodarstwa. (…) Wszyscy wiedzą, że część dzieciaków chodzi na pastwisko zamiast do szkoły. Kilkuletnie dziewczynki najczęściej zaczynają od pasania drobnych zwierząt, gęsi, kaczek, aby z wiekiem zastąpić starsze rodzeństwo przy wypasie krów. Dzieci ze wsi spotykają się na wspólnym pastwisku, ale dziewczynki zwykle trzymają się osobno. (…) Wielu mężczyzn romantyzuje pasionkę, jednak część z nich realistycznie opisuje, co naprawdę działo się na pastwiskach: samogwałt, gwałcenie dziewczyn i tym podobne rzeczy były na porządku dziennym. Zycie na pastwisku to jedno wielkie bagno moralne(…).  Na pastwiskach cierpią też z innego powodu. Biegają po trawie boso, wiec ich stopy krwawią. Matki maja na to swoje rady. „Mama często mi myła, a potem trzeba było nogi obsiusiać i na drugi dzień nie było śladu okaleczeń”. Kazimiera Długołęcka zapamiętała tez sposoby, jakimi jej matka radziła sobie z pęcherzami na jej stopach. (…) Przykładano świńską kupę, dobrze nogę zawinięto i to przerywało chorobę. 

Źródło: Kuciel-Frydryszak J., „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”, Warszawa 2023

6. Dyskutujemy i porównujemy sytuacje przedstawione w książkach. 

Próba odpowiedzi na pytania:

- Jakie zasady życia panowały na wsi?

- Co ukształtowało system wartości mieszkańców wsi?

- W jaki sposób literatura przedstawia wieś/ chłopów? (styl, język, technika, tu można również nawiązać do "Wesela" Wyspiańskiego).

- Które przykłady z życia wspólnoty lipeckiej można uznać za pozytywne?

- Jakie miejsce w społeczności wiejskiej zajmowały kobiety... dzieci... mężczyźni...?

- Czy postać Jagny jest uniwersalna? Czy eksponuje problemy współczesnych kobiet? Uzasadnijcie.. 


Anna Konarzewska


sobota, 9 grudnia 2023

#projekt #lektury #j.polski

 PROJEKT EDUKACYJNY

"LEKTURY WZIĘTE NA TAPET"


Chciałabym podzielić z Wami pomysłem na projekt edukacyjny z języka polskiego. W związku z tym, że pracuję także metodą Planu Daltońskiego w liceum zaznaczę na początku, co jest istotne przy zadaniach.

Po pierwsze, autonomia, współpraca i samodzielność - to uczennice i uczniowie samodzielnie dobierają się w grupy - mogą zadania także wykonać samodzielnie. Uczniowie i uczennice wybierają 6 zadań spośród 10, aby zaliczyć projekt. To grupa decyduje, które zadania ich interesują i którym chcą poświęcić swoją uwagę. W dodatku mogą wybrać lekturę, do której chcą wykonać zadania (mogą też losować). Mogą zrobić też wszystkie zadania, jeśli tylko tylko chcą i mają na to ochotę. Ustalamy wspólnie datę przedstawienia projektu na forum w klasie. 

Po drugie, odpowiedzialność. Uczniowie i uczennice dzielą się zadaniami, opracowują wspólnie plan działania, wykonania i pomysły na działanie. Każdy jest odpowiedzialny za część, którą wybrał. 

Po trzecie, autorefleksja. Zespoły miały dokonać autorefleksji, co się udało, co należałoby poprawić, nad czym jeszcze popracować. W jaki sposób wyglądała współpraca w grupie i odpowiedzialność za wykonanie powierzonych zadań. 


Moja autorefleksja: Uczniowie i uczennice wzmocnili przede wszystkim swoją sprawczość. Autonomia dała im poczucie sensu. To oni decydowali o formie wykonanych zadań - w poleceniach podane były wskazówki, do których nie musieli się stosować. W dodatku zadania okazały się dla nich atrakcyjne, co wzmocniło ich motywację do działania. Większość grup wykonała wszystkie zadania. Poza tym, uczniowie mieli okazję ćwiczyć argumentowanie i uzasadnianie, sztukę przemawiania, prezentowanie swojego stanowiska, a dodatkowo mogli przełamać lęk przed wystąpieniami publicznymi. Uczniowie i uczennice korzystali również z technologii informacyjnej, aby wykonać zadania. Dzielili się programami, w których wykonali poszczególne wyzwania. Zadania wymagały od uczniów kreatywnego i krytycznego myślenia. Poza tym przypomnieliśmy sobie problematykę lektur od starożytności do Młodej Polski.

Uśmialiśmy się w klasie, kiedy młodzi ludzie szukali alter ego bohaterów literackich we współczesnych czasach. Wpadlibyście na pomysł porównania Błażeja Czepca z "Wesela" z Krzysztofem Kononowiczem? ;-) Grupa tak uzasadniła wybór, że nie sposób było zaprzeczyć. To było genialne!


Poniżej zadania projektowe:

1.     Wykonajcie okładkę do wybranej lektury. Może być wykonana ręcznie, jako fotografia, plakat czy grafika komputerowa. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni i inwencji twórczej. 

2.     Napiszcie artykuł na wybrany temat związany z autorami, bohaterem/ką/ami lektury- ich działaniami, zachowaniem. Postać może być autorem artykułu lub jej bohaterem. Temat wybieracie sami. Pamiętajcie o tytule, lidzie (czyli zapowiedzi) i treści artykułu. Artykuł powinien być też podpisany przez autora/autorów. Artykuł powinien być wydrukowany na dzień prezentacji. Czcionka 12, Times New Roman. Objętość: kartka A4.

3.     Stwórzcie reklamę wylosowanej/wybranej lektury tak, aby zachęcić młodszych kolegów/koleżanki do jej przeczytania. Reklama może być spotem, może być plakatem- to od Was zależy w jakiej formie to przedstawicie. 

4.     Stwórzcie profil społecznościowy wybranej postaci z lektury. Zaproście kolegów-koleżanki i polonistkę jako znajomych. W profilu ważne jest zdjęcie, informacje i opublikowanych kilka relacji i postów z życia bohatera.

5.     Nagrajcie filmik, w którym przedstawicie, jedną ze scen, jedno z kluczowych  wydarzeń z lektury. 

6.     Stwórzcie 3 moodboardy wybranych postaci z lektury- uwzględniając cechy charakteru, postawy, najważniejsze myśli, działania bohaterów. Pamiętajcie, aby uzasadnić elementy, które pojawią się na moodboardach.

7.     Znajdźcie alter ego wybranego bohatera z wylosowanej/ wybranej lektury we współczesnych tekstach kultury (np. Kmicic- James Bond). Wykonajcie porównanie obu postaci w dowolnej formie.

8.     W pudełku (może być po butach) zgromadźcie jak najwięcej przedmiotów związanych z daną lekturą, jej problematyką i działaniami bohaterów. Pamiętajcie, że przy prezentacji trzeba będzie uzasadnić wybór artefaktów- czyli powiązać je z lekturą- jej problematyką, itp.. 

9.     Stwórzcie CV wybranej postaci z lektury.

10.   Uruchomcie swoją wyobraźnię… Wybranego bohatera osadźcie we współczesnych czasach… Jak widzicie tę postać? Gdzie pracuje? Czym się zajmuje? Jak wygląda? Forma przedstawienia bohatera jest dowolna. Uzasadnijcie swój wybór.

Zdjęcia wybranych prac uczniowskich:


1. Artykuł- "Makbet"


2. Moodboard - "Wesele"


3. Okładka - "Wesele"


4. Bohater dziś - "Skąpiec"


5. Reklama - "Lalka"


6. Reklama - "Lalka"


7. Okładka - "Balladyna"


8. Okładka - "Antygona"


9. Okładka - "Balladyna"


10. Okładka - "Dziady II"


11. Moodboard - "Skąpiec"


12. Moodboard - "Dziady III"


13. Moodboard- "Lalka"


14. Instagram Adama Mickiewicza

15. Moodboard - "Zemsta"


16. Okładka - "Pan Tadeusz"







17. Instagram Chochoła z "Wesela"




18. Instagram Lady Makbet - "Makbet"


19. Instagram Izabeli - "Lalka"


20. Moodboard - "Zbrodnia i kara"

21. Antygona współcześnie…

Antygona jest nastolatką żyjącą samotnie w kawalerce na parterze. Jej mieszkanie – przepełnione roślinnością mieści trzy futrzaki; dwa koty: Yamakoz i Ligię oraz psa: Wiertło.
Chodzi do liceum-  profil humanistyczny z językiem rosyjskim i łaciną, ale też z rozszerzoną geografią. Opuszcza większość lekcji, ponieważ uważa, że jej pasje są ważniejsze od ogólnego programu. Chodzi na zajęcia teatralne dla młodzieży – gra oraz czasem pisze scenariusze, które zazwyczaj wystawiane są na kameralnych przedstawieniach w domach starców. W swojej sztuce najbardziej skupia się na działaniu ludzkich emocji; szczególności tych trudnych, lubi też przedstawiać relacje rodzinne za pomocą metaforycznych niuansów – chce tym dodać tajemniczości a zarazem natychmiastowego zrozumienia u tych, którzy go potrzebują. W wieku 15 lat wydała tomik poezji poświęcony niesprawiedliwemu traktowaniu kobiet w sztuce - zawiedziona marnym jego sukcesem postanowiła więcej nie pisać. W przyszłości chce zostać prawniczką. To marzenie bierze się z poczucia sprawiedliwości i chęci pomocy ludziom. Antygona lubi również słuchać ludzkich dramatów, zazwyczaj wczuwając się te w historie, popada w iluzję uczestnictwa w tych wydarzeniach – jednak jest to powód obrania tej ścieżki kariery, który jest dla niej wstydliwy i raczej nie przyznaje się do tego. Utrzymuje swoje małe mieszkanie z pracy dorywczej jako kelnerka, robi także zakupy dla swoich sąsiadów za co dostaje małe sumy pieniędzy. Ze względu na wiekowe sąsiedztwo (oprócz niej jest tylko jedna młoda para z dzieckiem) Antygona często udziela się w domach spokojnej starości, sanatoriach i hospicjum jako wolontariuszka. W swoim życiu miała ciężkie chwile, przytłaczające ją do tego stopnia, że zdążyła napisać dwa listy pożegnalne.

Antygona wpasowuje swój styl w estetykę subkultury gotyckiej, przed snem zawsze, albo pisze pamiętnik, albo ogląda nagranie z jakiegoś brodway’owskiego musicalu.

 

Lista ulubionych filmów:

·       „Przerwana lekcja muzyki”

·       „Portret Kobiety w ogniu”

·       „Księżniczka Mononoke”

·       „Midsommar” 

·       „Czarny łabędź”

·       „The perks of being a wallflower”

Lista ulubionych książek:

·       „My, dzieci dworca zoo” „

·       Szklany klosz”

·       „Mój rok relaksu i odpoczynku”

·       „Wichrowe Wzgórza”

·       „Portret Doriana Graya”

Lista ulubionych autorów:

·       Sylvia Plath

·       Emily Bronte

·       Mary Shelley

·       Franz Kafka

Lista ulubionych wykonawców muzycznych:

·       Fiona Apple

·       Mitski

·       Weyes Blood

·       PjHarvey

·       The Cure

·       Sir Cloe

·       Pink Floyd

·       Lebanon Hanover

Zainteresowania//Hobby

·       Czytanie poezji

·       Teatr-tragedie

·       Psychologia

·       Biologia marynistyczna

·       Filozofia estetyki i metafizyka

·       Gra na wiolonczeli, harfie i pianinie

     22. CV Grzegorza z "Kordiana"




22

             23. Okładka - SYZYF




Udanej zabawy i nauki, Anna Konarzewska