Obserwatorzy

niedziela, 22 września 2019

Filozofia antyczna...

O FILOZOFII ANTYCZNEJ TROCHĘ INACZEJ...



Są lekcje języka polskiego, które wymagają od nauczyciela szczególnej wyobraźni, aby pobudzić do działania swoich uczniów. Tematem, który kwalifikuje się tutaj jest filozofia, a właściwie jej podstawy. Zaczynam omawianie antyku od mitologii, dopiero potem przechodzę do ram czasowych, światopoglądu, kultury i filozofii. No właśnie... filozofii. Jak o niej ciekawie mówić? Jak zainteresować młodzież? Pomysł ten zrodził się w sposób spontaniczny. Zapraszam!

Dziękuję też Jarosławowi Markowi "Spychaczowi" za inspirację.
Zgromadzony przeze mnie materiał przeznaczony jest na realizację 2-3 godzin lekcyjnych. 


1. Czytamy fragment "Świata Zofii" J. Gaardera:

" Jeden z dawnych filozofów greckich, który żył ponad dwa tysiące lat temu, uważał, że filozofia narodziła się z ludzkiego zdziwienia. Człowieka tak zdziwiło własne istnienie, że pytania filozoficzne same mu się nasunęły. 
To trochę tak jak wtedy, gdy obserwujemy czarodziejską sztuczkę: nie możemy pojąć, jak mogło dojść do tego, co widzimy. Pytamy więc właśnie o to: w jaki sposób czarodziej zdołał zamienić kilka jedwabnych chustek w żywego królika? 
Wielu ludzi ma poczucie, że świat jest równie nie pojęty, jak sztuka czarodzieja (...).
Jeśli chodzi o królika, rozumiemy, że czarodziej musiał nas oszukać, i pragniemy odkryć w jaki sposób tego dokonał. Ze światem sprawa przedstawia się nieco inaczej. Wiemy, że świat to nie żadne szachrajstwo i bujda, bo przecież chodzimy po Ziemi, sami jesteśmy częścią świata. Właściwie to my sami jesteśmy białym królikiem wyciągniętym z cylindra. Różnimy się od białego królika tylko tym, że on nie zdaje sobie sprawy, iż bierze udział w sztuczce. Z nami jest inaczej. My uważamy, że uczestniczymy w czymś zagadkowym i chcielibyśmy dowiedzieć się, jak właściwie sprawy się mają. (...) 
Jeżeli chodzi o białego królika, to lepiej chyba będzie porównać go do całego wszechświata. My, którzy tu mieszkamy, jesteśmy malutkimi stworzonkami żyjącymi głęboko w futrze królika. Ale filozofowie próbują się wspinać po jednym z cienkich włosków, aby zajrzeć wielkiemu czarodziejowi prosto w oczy."

2. Po odczytaniu fragmentu uczniowie próbują narysować swoje rozumienie filozofii. 

3. Zadajemy pytania do tekstu: 
- Czym jest filozofia? Jak ją rozumieć?
- Dlaczego człowieka bardziej dziwi czarodziejska sztuczka niż świat, w którym przyszło mu żyć?
- W czym są podobni i rożni: królik wyciągnięty z kapelusza, czarodziej i człowiek?
- Do czego został porównany królik? Kim w takim razie jest czarodziej?
- Jak rozumiecie metaforę mówiącą o filozofach zaglądających czarnoksiężnikowi w oczy?

4. Uczniowie zamykają oczy i wyobrażają sobie białego królika, jego sierść. Opisują, jak widzą w niej siebie: śpią w niej, czy wspinają się? Co czują?

5. Wspominamy o Platonie. Jego ujęciu świata jako jaskini. Włączamy zwiastun filmu "Wyspa" z 2005 roku:


Udowadniamy uczniom, że pojęcie jaskini Platona i wyjście z niej, aby poznać prawdę, żyje w dzisiejszych tekstach kultury. 
Akcja filmu toczy się w 2019. Świat jest skażony, a ludzie ukrywają się w mieszkaniach zbudowanych pod ziemią. Codziennie zarządzający tym kompleksem losują kogoś wśród mieszkańców, kto w nagrodę zostanie przeniesiony na wyspę- ostatni nieskażony niczym kawałek Ziemi. Główny bohater zaczyna domyślać się, że coś jest nie tak, że rzeczywistość, która ich otacza jest inna. Zaczyna szukać prawdy. Okazuje się, że ludzie, którzy zamieszkują podziemia są klonami tych, mieszkających na Ziemi- mają zasilać ich organami, gdy zaistnieje taka potrzeba. Jak opuszczają podziemia, oślepia ich słońce - to znak prawdy, "wyjścia z jaskini." Główni bohaterowie doznają iluminacji - odkrywają prawdę o sobie i świecie. Wychodzą z jaskini jak Platoński filozof. Wracają do podziemi, aby wzniecić rebelię.

Możemy tutaj pobudzić do myślenia uczniów, aby wymienili kilka filmów, tekstów literackich, w których znajdziemy model jaskini według Platona (np. "Mroczne miasto"- 1998, "The Truman Show" -1998, "Dawca pamięci"-2004, "Opowieści z Narnii", "Labirynt"-2013 i inne).

(źródło: "Jaskinia. Droga rebeliantów", J.M. Spychała)

6. Wyciągam owinięty w chusteczkę kamień- jest to fluoryt, ale uczniowie tego jeszcze nie wiedzą. Chodzi o tajemnicę. Tak to wygląda:


Pytam uczniów: Co trzymam w dłoni? Jak myślicie, co to jest?
Uczniowie zaciekawieni rzucają różne odpowiedzi: "po prostu chusteczka, nic nie ma w środku, w środku jest coś delikatnego, w środku jest jajko... "
Kiedy padnie kilka odpowiedzi, a pomysły im się wyczerpią, podaję moje "zawiniątko" uczennicy, która ma za zadanie podpowiedzieć swojej klasie, co poczuła.
Padnie zapewne słowo: "kamień".

Tu zwracamy uwagę na to, że każdy człowiek inaczej postrzega rzeczywistość (Platon), każdy ma inną wyobraźnię,  że oprócz zmysłów do badania rzeczywistości używamy rozumu, doświadczeń. Za pomocą tego ćwiczenia określamy filozofię Arystotelesa- poznajemy świat najpierw za pomocą zmysłów, a dopiero potem rozumu.


7. Potem odpakowuję kamień i konkretnie go nazywam. Mówię, że to fluoryt. Uczniowie mogą opowiedzieć o zastosowaniu i właściwościach tego minerału- kruchy, ma różne barwy, fluorescencja, pasta do zębów, fluorowanie wody. Możemy wspomnieć, że nazywany jest kamieniem geniuszy- rozbudza intuicję i przeczucia, pomaga wejrzeć w siebie.





8. Pytamy się uczniów jak przełożyć istnienie tego kamienia na ludzką egzystencję? (mogą paść odpowiedzi: życie ludzkie jest też kruche, delikatne, kolory minerału świadczą o różnorodności ludzi- każdy ma jakiś dar, talent, walor, człowiek też jest wartościowy, piękny i dobry- kalokagatia, nawiązanie do filozofii Arystotelesa, itp.).

9. Sokratesa poznamy przez bajkę filozoficzną "Trzy sita" M. Piquemala: 

Któregoś dnia zjawił się u filozofa Sokratesa jakiś człowiek i chciał się z nim podzielić pewną wiadomością.
- Posłuchaj, Sokratesie, koniecznie muszę ci powiedzieć, jak się zachował twój przyjaciel.
- Od razu ci przerwę - powiedział mu Sokrates - i zapytam, czy pomyślałeś o tym, żby przesiać to, co masz mi do powiedzenia, przez trzy sita?

A ponieważ rozmówca spojrzał na niego nic nierozumiejącym wzrokiem, Sokrates tak objaśnił: 
- Otóż, zanim zaczniemy mówić, zawsze powinniśmy przesiać to, co chcemy powiedzieć, przez trzy sita. Przypatrzmy się temu!

Pierwsze sito to sito prawdy. Czy sprawdziłeś, że to, co masz mi do powiedzenia, jest doskonale zgodne z prawdą?
- Nie, słyszałem, jak o tym mówiono i...
- No cóż... Sądzę jednak, że przynajmniej przesiałeś to przez drugie sito, którym jest sito dobra. Czy to, co tak bardzo chcesz mi powiedzieć, jest przynajmniej jakąś dobrą rzeczą?
Rozmówca Sokratesa zawahał się, a potem odpowiedział:
- Nie, niestety, to nie jest nic dobrego, wręcz przeciwnie...

- Hmmm- westchnął Sokrates. Pomimo to przypatrzmy się trzeciemu situ. Czy to, co pragniesz mi powiedzieć, jest przynajmniej pożyteczne? 
- Pożyteczne? Raczej nie...
- W takim razie nie mówmy o tym wcale!- powiedział filozof. - Jeżeli to, co pragniesz wyjawić, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani pożyteczne, wolę nic o tym nie wiedzieć. A i tobie radzę, żebyś o tym zapomniał...

10. Rozmawiamy o tym, co usłyszeliśmy? Jakie ryzyko niesie za sobą powtarzanie plotek? Co chciał udowodnić Sokrates? 

11. Opowiadamy uczniom o Sokratesie: lubił rozmawiać z ludźmi, uważał, że niemożliwe jest osiągnięcie szczęścia, jeśli działa się wbrew własnym przekonaniom, miał kult dla rozumu, zadawał sporo pytań, znana jest jego myśl: Wiem, że nic nie wiem. Jak ją rozumiecie? Czy człowiek współczesny często działa wbrew sobie? Co z tego wynika? Czy Sokrates przydałby się ludziom współczesnym?

12. Filozofię cyników poznajemy po bajce M. Piquemala "Diogenes i soczewica":

Filozof grecki Diogenes, o którym mówi się, że mieszkał w beczce, jest dobrze znany ze swego absolutnego umiłowania wolności i natury. Pewnego dnia, gdy na skromną kolację jadł soczewicę, natarczywie zaczepił go Arystyp, filozof, który prowadził wygodne i dostatnie życie, ponieważ był jednym z dworzan króla. 
Arystyp rzucił mu z niejaką pogardą:
- Widzisz, gdybyś nauczył się nadskakiwać królowi, nie byłbyś zmuszony zadowalać się takimi odpadkami, jak to prostackie danie z soczewicy!
Diogenes spiorunował go wzrokiem i odpowiedział:
- Gdybyś nauczył się zadowalać soczewicą, nie musiałbyś nadskakiwać królowi! 
*
Opowiada się również, że wielki król Aleksander, pełen podziwu dla wyrzeczeń Diogenesa, złożył mu kiedyś wizytę. Diogenes, na wpół nagi, wygrzewał się na słońcu. Aleksander Wielki zbliżył się do niego i zapytał: "Czego pragniesz, a ja to dla ciebie zdobędę?".
Diogenes podniósł głowę i odpowiedział: "Przestań mi zasłaniać słońce!". 

13. Czego uczy nas ta opowieść? 

Uczy nas tego, że wolność ma swoją cenę. Aby stać się wolnym należy odrzucić przywiązanie do dóbr materialnych, ponieważ wszystko, co posiadamy, posiada nas w zamian. 

Dlaczego ludzie współcześni otaczają się dobrami materialnymi? Jakie mogą płynąć z tego niebezpieczeństwa? Jak znaleźć umiar? Z czego jesteście gotowi zrezygnować dla swojej wolności? Co powiedziałby Diogenes, gdyby zobaczył, jak żyjemy dzisiaj? Czy rzeczy, które nas otaczają nas przytłaczają, czy dają poczucie bezpieczeństwa? 

14. Wyświetlamy uczniom zdjęcie (źródło: For You Body Kościerzyna):



Rozmawiamy o tym, co widzimy na pierwszym planie: strome zbocze, uśmiechniętą rowerzystkę, ludzi siedzących bądź stojących nad przepaścią- jakby fragmentem jakiejś budowli, a drugi plan jest jakby z innego wymiaru, przedstawia ludzi, którzy stoją nienaturalnie, łamią prawa fizyki.
Potem zdjęcie odwracamy i rozmawiamy o mylnym pierwszym wrażeniu, o perspektywie, punkcie widzenia rzeczywistości i sposobie odbioru sytuacji, wydarzeń w naszym życiu:



Nawiązujemy tutaj do stoicyzmu- na każdą sytuację należy umieć patrzeć z dwóch różnych perspektyw. Jeżeli spotka nas nieszczęście, to starajmy znaleźć korzyści z danej sytuacji lub wartościowe wnioski.

15. Możemy w grupach zinterpretować kilka myśli filozofa Seneki. Na ich podstawie opowiedzieć o postrzeganiu życia przez stoików. 
Uczniowie sami wyszukują cytaty w sieci i interpretują. 

16. Następnie włączamy piosenkę Szymona Wydry "Teraz wiem", wyszukujemy w niej elementy filozofii epikurejskiej: 



17. Próbujemy zdefiniować pojęcie przyjemności i szczęścia według epikurejczyków. Dlaczego współczesny człowiek zapomniał o epikurejskim szczęściu? 

18. Pojęcie szczęścia, którego filozofa jest ci bliższe i dlaczego? Sokratesa? Diogenesa? Epikura? 

Można tu - jeśli czas pozwoli- zastosować metodę LEGO LOGOS. Z klocków lego uczniowie w grupach budują widzenie szczęścia. Po wykonanej pracy, interpretują budowle według wskazanych filozofii.
Anna Konarzewska

2 komentarze:

  1. Dzień dobry. Interesuje mnie, jak uczniowie poradzili sobie z zadaniem "narysowania" swojego rozumienia pojęcia filozofia. I tak organizacyjnie - omawiali te rysunki? A cały pomysł naprawdę interesujący. Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń