niedziela, 20 stycznia 2019

DLACZEGO WARTO BYĆ NAUCZYCIELEM?


No właśnie... dlaczego warto być nauczycielem? 
Uważam, że zawód nauczyciela jest jednym z tych najcenniejszych.  Czego potrzebujemy do szczęścia? Uczniów i zaufania ze strony społeczeństwa! 
Uczniowie nas doceniają- naprawdę doceniają!  Przez docenienie rozumiem uśmiech na twarzy moich uczniów, wdzięczność przez wypowiedziane magiczne słowo "dziękuję" oraz szczere rozmowy. 

Gdybyśmy mieli wyobrazić sobie świat bez belfrów, to jaki by był? Zobaczcie film, tu znajdziecie odpowiedź:


Dlaczego warto być nauczycielem? 
Poniżej "moje dlaczego":

Po pierwsze, nasi uczniowie ratują nas przed rutyną. Dzięki nim każdy dzień w naszej pracy jest inny, jest niezwykły. Codziennie przebywamy wśród młodych ludzi, którzy mają różne osobowości, pasje, umiejętności i poczucie humoru. To paliwo, które nas napędza, daje nam siłę! Dzięki tej różnorodności nie ma nudy!

Po drugie, w naszym zawodzie zwykłe słowo "dziękuję" nabiera niezwykłego znaczenia. Wdzięczność ucznia jest najlepszym lekarstwem na nasze smutki, niepowodzenia. Podnosi na duchu i dodaje skrzydeł. 

Po trzecie, cudowne są spotkania z absolwentami. Kiedy napiszą do nas wiadomość, odwiedzą nas w szkole, spotkają na ulicy, to bije z nich aura wdzięczności, sympatii, a w nas rodzi się satysfakcja. Wspaniale jest usłyszeć: "tęsknię za pani lekcjami"! Moi absolwenci przychodzą do mnie na lekcje, będąc już na studiach. Niewiarygodne? A jednak!

Po czwarte, mamy możliwość odkrywania swoich umiejętności. Jesteśmy ciągle w drodze, nie nudzimy się, ciągle tworzymy nowe metody, uczymy się całe życie. Podnosimy swoje kwalifikacje przez różne studia, kursy, szkolenia, warsztaty. Dzięki temu, że nauczyciel pełni dziś wiele funkcji, oprócz nauczania, stale poszerza swoje kompetencje jako organizator wycieczek, psycholog, terapeuta, aktor, reżyser, trener, coach, tutor!  Stale rozwijamy się!

Po piąte, dzięki temu, że przebywamy z ludźmi młodymi, ciągle czujemy się młodzi! Poza tym uczymy się też od uczniów poznawać współczesny świat! Dzięki nim wiemy, co nowego piszczy w świecie technologii, muzyki, filmu, internetu. Uczymy się odbierać świat zmysłami młodego człowieka! Uczymy się od siebie!

Po szóste, pięknie jest patrzeć na rozwój naszych uczniów - jak dorośleją, jak się zmieniają, ile w tym rozwoju też naszej pracy i pasji. Przecież dla niektórych wychowanków pełnimy rolę przyjaciela, partnera, poświęcając swój wolny czas.

Po siódme, edukacja to przede wszystkim relacja! Między uczniami i nauczycielami nawiązują się niezwykłe relacje- często na całe życie! Uwielbiam śmiać się i płakać razem z uczniami! 

Między innymi z tych powodów kocham swoją pracę. Nie wiem, czy potrafiłabym się odnaleźć w świecie innym niż edukacja. Tu jest moje miejsce... choć nigdy nie mówię nigdy nowym wyzwaniom! 

Anna Konarzewska

2 komentarze:

  1. Pięknie, dużo w tym prawdy. Niestety wg mnie nie można absolutnie porównywać pracy z młodzieżą, prawie dorosłą (czyli LO) z pracą z rozwydrzonymi małolatami w podstawówce. Słowo "dziękuję za fajną lekcję" ... na palcach prawie jednej ręki (a staram się, każda lekcja inna, różne narzędzia TIK, doświadczania, lekcje w terenie itd), nawet "dzień dobry" nie mówią. Kontakty są, owszem, ale z pretensjonalnymi rodzicami, którzy tylko czekają na twoje potknięcie, byle zaraz napisać do dyrektora, albo najlepiej od razu do kuratorium. Gdybym mogła, zamieniłabym pracę w podstawówce na szkołę średnią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Izo, nie mam kompetencji, żeby porównywać pracę nauczycieli w różnych szkołach... Nie to było intencją tego tekstu. Napisałam wyraźnie, że to moje "dlaczego"... Życzę wielu sił i spełnienia marzeń! Trzymam kciuki!

      Usuń