Obserwatorzy

niedziela, 27 września 2020

Bob Dylan na lekcjach polskiego...

 NAWIĄZANIA DO TWÓRCZOŚCI POETÓW JEZIOR...



Bob Dylan zagościł ostatnio na moich lekcjach polskiego przy okazji omawiania twórczości poetów jezior. Zaznaczam, że to lekcja nawiązująca do twórczości poetów jezior. 

1. Zaczęłam lekcję od przypomnienia wiadomości na temat poetów jezior. Omawialiśmy twórczość Williama Wordswortha. 

2. Następnie włączyłam wykonanie muzyczne utworu Boba Dylana "Odpowiedź unosi wiatr" (oryg. :Blowin’ In The Wind)


3. Uczniowie podczas słuchania utworu wybierają karty Dixit, które pomagają im w rozważaniach nad tekstem, w wyrażaniu swojego zdania. 

Najważniejsze, aby poruszyć kwestię wolności, piosenki protestu, buntu, codzienności.

Próbujemy na podstawie tekstu określić koncepcję losu człowieka oraz symbolikę wiatru. Porównujemy tekst z twórczością poetów jezior. 

4. Kolejnym tekstem Boba Dylana na mojej lekcji był wiersz znany z filmu "Młodzi gniewni":

Nie pójdę do piachu,

Gdy ktoś powie: czas umierać brachu.

Nie dam się uśpić śmierci słowom,

Pójdę do grobu z podniesioną głową!”



Nie chcę się chować.

Nie chcę się śmierci bać.

Pozwól mi umrzeć idąc.

Przed sobą tułacza widząc.



Chcę iść ciągle przed siebie.

Gdy nadejdzie czas – w niebie.

Nie uciekam śmierci – idę.

Jestem, widzę życia windę.



Każdy wybór ma.

Każdy inaczej w nim trwa.

Bo: „Nie pójdę do piachu

Gdy ktoś powie: czas umierać brachu”.



Bom ja wolny człek.

Mam własny bieg.

Pozwól mi umrzeć idąc.

Przed sobą tułacza widząc.



Idę, spaceruję, wędruję.

Życia po prostu smakuję.

I przed śmiercią nie uciekam.

Bom wolno biegam.



Lecz „Nie dam się uśpić śmierci słowom,

Pójdę do grobu z podniesioną głową!”

Bom wybór przy śmierci nawet mam.

I w tej sentencji trwam…


5. Tutaj podejmujemy dyskusję nad stosunkiem podmiotu lirycznego do śmierci. Uczniowie mają za zadanie zadać jak najwięcej pytań do tekstu. Potem dyskutujemy o postawie podmiotu lirycznego, o sposobie mówienia, o koncepcji życia człowieka. 

Co łączy tekst Boba Dylana ze światopoglądem romantycznym? (bunt, wolność, samotność, wędrówka, pielgrzym). 

6. Chętni uczniowie mogą wcielić się w postawę podmiotu lirycznego, aby za pomocą ekspresji słów i ciała podkreślić problematykę tekstu (drama).

7. W filmie "Młodzi gniewni" nauczycielka wzbudza zainteresowanie uczniów poezją Dylana Thomasa od tekstu Boba Dylana. Uczniowie mieli za zadanie poszukać podobnego tematycznie utworu w konkursie Dylan-Dylan. A my możemy poprosić uczniów o znalezienie w zbiorach internetowych tekstu Walta Whitmana, który będzie pasował do tematyki "Nie pójdę do piachu...".

8. Ten utwór akurat wygrał na mojej lekcji. Porównujemy powyższy tekst Boba Dylana z utworem Walta Whitmana "O, żyć zawsze i zawsze umierać":

O, żyć zawsze i zawsze umierać!
O, pogrzeby mnie dawnego i teraźniejszego,
O, ja kroczący naprzód, materialny, widzialny, władczy jak zawsze,
O, ja i to, czym byłem latami, teraz umarły. (Nie płaczcie po mnie, bo
jestem zadowolony.)
O, uwolnić się od tych zwłok mnie samego, na które odwracając się patrzę
tam, gdzie je rzuciłem,
Iść dalej (O, żyć zawsze!) i zostawić zwłoki za sobą.

9. Uczniowie porównują utwory. Dyskutujemy. 

10. Kiedy kończyłam lekcję jeden z uczniów znalazł kolejną analogię do twórczości poetów jezior, do koncepcji życia ludzkiego... i jak pięknie dopełnił on naszą lekcję. 

Tym utworem jest piosenka Franka Sinatry z filmu "Joker": "That's life":


Warto tutaj skorzystać z tłumaczenia. 

Uczniowie z łatwością znajdą analogię do twórczości ww. poetów. Padnie też określenie motywu teatru świata.


Anna Konarzewska


środa, 23 września 2020

Wielka Improwizacja

 WIELKA IMPROWIZACJA INACZEJ...



Zaczęłam omawianie "Dziadów" części III z jedną z moich humanistycznych klas. Pomyślałam o tym, aby tym razem podejść do zrozumienia tekstu inaczej niż to robiłam do tej pory- a wcześniej korzystałam tu z narzędzia dramy. Tym razem wybrałam metodę Lego-Logos, której twórcą jest  Jarosław Marek Spychała. Jarek korzysta z tej metody podczas ćwiczeń ze studentami. Metoda ta nie jest mi zupełnie obca, bo korzystałam już z niej przy innych tekstach literackich. 

Na początku pomyślałam: "Wielka Improwizacja" z klockami? Miałam wątpliwości... czy ta metoda pomoże uczniom zrozumieć tekst Mickiewicza, który jednak łatwy nie jest. Jednak po przeprowadzonej lekcji, stwierdzam, że to był strzał w 10. Metoda ta jest uniwersalna, pomocna w rozwoju wyobraźni, kreatywnego myślenia i umiejętności interpretacyjnych, dlatego będzie częściej gościć na moich zajęciach. 

Dodam, że "Dziady" cz. III moi uczniowie czytają scenami. Omawiamy je po kolei. Zapowiadam, którą scenę muszą przeczytać danego dnia. Takie czytanie jest też wygodniejsze dla ucznia, ponieważ nie zarzucam go treścią całej części III, tylko fragmentami. Uczeń ma prawo zgubić się w gąszczu wątków tego trudnego tekstu, dlatego od dawna pracuję tu taką techniką.

1. Na początku lekcji dzielę klasę na 5 zespołów.

Każdy dostaje inne zadanie do sceny 2, cz. III "Dziadów":

a) Co Konrad mówi o sobie i swojej twórczości?

b) Jaki jest stosunek Konrada do Boga?

c) Jak Konrad pojmuje naród?

d) Co Konrad twierdzi na temat życia i świata?

e) W jakim stanie emocjonalnym jest główny bohater? Co zdradza język postaci? 


Uprzedzam klasę, aby skupili się na swoich zadaniach podczas słuchania interpretacji "Wielkiej Improwizacji" w wykonaniu Gustawa Holubka. W tym samym czasie mogą też śledzić tekst wzrokiem. 


Co jest najlepsze? Nawet jeśli znajdą się uczniowie, którzy nie przeczytali z różnych powodów sceny 2, III cz. Dziadów, to teraz mają okazję nadrobić zaległości.

Kiedy zakończymy audycję, grupy przystępują do realizacji swoich zadań. Do wykonania zadania otrzymują też zestaw klocków LEGO, aby zwizualizować zachowanie postaci i jego relację z Bogiem, narodem, z samym sobą... Ważne - nawet tutaj nadal pracują z tekstem dramatu. Na potwierdzenie swoich interpretacji, posługują się konkretnymi cytatami z utworu. Metafora, symbolika pomagają uczniom rozwijać wypowiedzi na temat postaci. Każda grupa mogła w trakcie prezentacji dopowiadać to, co jeszcze zauważyła w zachowaniu postaci - w odniesieniu do wykonanej konstrukcji oraz tekstu dramatu. Wiele ciekawych spostrzeżeń!

To efekty pracy uczniów:

Co Konrad mówi o sobie i swojej twórczości?


Stosunek Konrada do Boga.


Stosunek Konrada do narodu.


Rozmyślania Konrada o życiu i świecie.


Stan emocjonalny bohatera.


Na koniec lekcji porozmawialiśmy ogólnie o monologu postaci, o roli sił nadprzyrodzonych w tekście, o języku bohatera, podsumowując dotychczasową pracę z lekturą.

Ta lekcja była udana! Jestem pod wrażeniem i prac uczniów, i merytoryczności ich wypowiedzi! To był dobrze spędzony czas z lekturą. 

Czas trwania takiej lekcji: 2 godziny.

Anna Konarzewska

piątek, 18 września 2020

O sporach pokoleniowych. #romantyzm

 DWA ŚWIATY W "ODZIE DO MŁODOŚCI"...


CZYLI O SPORACH POKOLENIOWYCH...


1. Lekcję rozpoczynamy od rozmowy na temat pokoleń w dzisiejszym świecie. Dyskutujemy o tym, jak widzimy świat rodziców, dziadków i swój. 

2. Włączamy utwór Kombi "Pokolenie" i interpretujemy tekst piosenki. 


3. Następnie odczytujemy tekst "Ody do młodości" Adama Mickiewicza. Dyskutujemy o obrazie dwóch pokoleń w utworze: klasyków i romantyków. Uczniowie wyszukują określenia do obu światów, interpretują ich sens. Rozmawiamy o podmiocie lirycznym i jego perspektywie widzenia świata. Odczytujemy wątki mitologiczne, metafory, sentencje i zakończenie ody. Nawiązujemy do biografii Adama Mickiewicza. Wskazujemy cechy tekstu jako manifestu.


4. Po omówieniu tekstu ody, dzielimy klasę na grupy. Każdy zespół ma za zadanie napisać swój manifest! Wystarczy dosłownie 10 minut na wykonanie zadania a zobaczycie, że bardzo szybko powstaną płomienne przemowy lub parafrazy znanych przemówień, zaczerpniętych z poezji i prozy. 

A to przykłady twórczości uczniów:

Kochani staruszkowie
Nie patrzcie wilkiem Na człowieka Gdy ten nie zauważając was nie ustąpi wam miejsca w przedziale kolejowym Zrozumcie My młodzi też mamy dwie ręce, dwie nogi i siedzenie Kochani staruszkowie poczekajcie chwilę Wysłuchacie nas Nie zgrzytajcie protezami Zrozumcie Młodych jest dużo a będzie jeszcze więcej więc posuńcie się trochę Ustąpcie nam to miejsce o które sami zawsze tak się ubiegacie Prosimy

Autorzy: Uczniowie klasy 2a4


Wy, ludzie, co młodzi kiedyś byliście,
tyle co my w życiu doświadczyliście.
Żyjemy w świecie, w którym wszystko powinno być łatwiejsze,
a wy i tak zawsze powiecie, że to co robiliście było trudniejsze.
Jesteśmy osądzani, że nic nie robimy,
a my całe dnie w szkole siedzimy.
Nigdy nie rozumiecie naszych w szkole zaległości,
a gdy temat zaczynacie, atakujecie nas falami złości.
Widzicie tylko nasze negatywne zachowanie
i ignorujecie nasze dobre postępowanie.
Autorzy: uczeniowie klasy 2a3

5. Następnie rozmawiamy o przyczynach sporów pokoleniowych, tych współczesnych również, o oczekiwaniach pokoleń wobec siebie. I tu sporo ciekawych rzeczy się dowiecie ;-) 

6. Włączamy film TEDx "A ty, co widzisz, jak patrzysz na inne pokolenia":


7. Wyciągamy wnioski z przemówienia Pauliny Mazur. Rozmawiamy o tym, co łączy pokolenia. 

Anna Konarzewska

niedziela, 13 września 2020

Wprowadzenie do romantyzmu...

 JAK ZACZĄĆ Z ROMANTYZMEM?



Informujemy uczniów, że zapoznają się z koncepcją nowej epoki, czyli w tym przypadku romantyzmu. 

Celem lekcji jest samodzielne zdobywanie informacji o tej epoce podczas wykonywania zadań grupowych, dyskusji oraz przez pryzmat kontekstów przygotowanych przez nauczyciela.

1. Dzielimy klasę na grupy:

I - zespół wypisuje wszystkie skojarzenia, zachowania, osoby, sytuacje, które kojarzą im się z pojęciem "romantyzmu".

II - zespół wypisuje wszystkie emocje, uczucia związane z pojęciem "romantyzm",

III - zespół opracowuje rzeźbę, która ma przedstawiać ich rozumienie "romantyzmu",

IV - zespół opracowuje szkice symboli, które przedstawiają ich rozumienie "romantyzmu".

2. Po 5 minutach pracy każda grupa dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Zapisujemy wspólne wnioski, przemyślenia w formie notatki graficznej. 

3. Następnie nauczyciel prezentuje uczniom obrazy C.D. Friedricha. Zadaniem młodzieży jest dyskusja nad motywami, tematyką, filozofią tekstów romantycznych. Jakich sfer będzie dotyczyła literatura romantyczna? Czego będzie dotyczyła literatura romantyczna?

Każda grupa może otrzymać inny obraz do interpretacji lub robimy wspólną dyskusję.

Wybrałam cztery obrazy Friedricha:

"Wędrowiec nad morzem mgły", źródło:www.wikipedia.pl


"Krzyż w górach", źródło: www.wikipedia.pl


"Opactwo w dębowym lesie", www.wikipedia.pl


"Dwaj mężczyźni kontemplujący księżyc", www.wikipedia.pl

4. Po prezentacji grup lub dyskusji zapisujemy wnioski związane z widzeniem natury, kondycją człowieka. Poruszone zostaną motywy samotności, cierpienia, nocy, wybitności, wyjątkowości, itp.

5. Następnie włączamy fragment filmu "Uwierz w ducha" i rozmawiamy o miłości romantycznej, o świecie nadprzyrodzonym i jego funkcji.


6. Ciekawą propozycją w kontekście romantyzmu jest też scena tańca z filmu "Wytańcz marzenia:


Bardzo intuicyjnie można podejść do interpretacji tej sceny, zadając pytania o miejsce tańca, o reakcje obserwujących (jako spór pokoleniowy), o emocje pary i obraz miłości romantycznej jako gwałtownej, silnej, zmysłowej...

Lekcja na pewno będzie udana... Wprowadzenie do epoki zrobią uczniowie a nie my w formie wykładu. To oni działając, dyskutując o tych kontekstach samodzielnie odkryją romantyzm. My możemy dodać kilka informacji np. o ruchu "Sturm und Drang", o początkach romantyzmu w Polsce i o walkach powstańczych.

Anna Konarzewska

niedziela, 6 września 2020

O roli współczesnego wychowawcy...

 O UWAŻNOŚCI W BYCIU WYCHOWAWCĄ 


ORAZ O ROLI GODZIN WYCHOWAWCZYCH...


Tylu ilu jest pasjonatów, inspirujących nauczycieli, tyle różnych dróg poszukiwań tego, co w edukacji ważne! Możemy nie zgadzać się, co do niektórych metod nauczania, możemy mieć wątpliwości co do funkcji szkoły, ale wszyscy zwracamy uwagę w stronę relacji w edukacji. Bez relacji nie ma edukacji.

Wielu z Was zna wzruszające wystąpienie Rity Pierson „Każde dziecko potrzebuje mistrza” (https://www.ted.com/talks/rita_pierson_every_kid_needs_a_champion/transcript?language=pl), w którym Rita podkreślała to, że nikt nie będzie uczył się od kogoś, kogo nie lubi. Mówiła o istocie empatii, o spojrzeniu na ucznia, jak na równego sobie. Wybrzmiewa w jej przemówieniu prośba o uważność, którą powinno się skierować w stronę ucznia.

Nauczyciel posiada wiele kompetencji, ale najważniejsze są te, które opierają się na sztuce komunikacji oraz na budowaniu relacji. Nikt nas tego nie nauczył na studiach. Niektórym nauczycielom przychodzi to łatwiej ze względu na charyzmatyczną osobowość, a innym trudniej, ponieważ muszą włożyć więcej wysiłku w tworzenie kontaktów interpersonalnych. Nawet najlepiej przygotowany merytorycznie nauczyciel nie przekaże swojej wiedzy bez relacji. To RELACJA pozwala nam na poznanie samych siebie i uczniów. To właśnie ONA pozwala nam uczyć się od siebie. W końcu to ONA jest sensem szkoły! Co udowodniła też pandemia i długotrwała izolacja! Uczniowie uczą się nie tylko od swoich nauczycieli, ale również od rówieśników. Szkoła niewątpliwie jest polem spotkań różnorodnych charakterów, osobowości, a wychowawca powinien być tym, kto każdemu zapewnia miejsce na rozwój i docenienie. Współczesna szkoła potrzebuje mądrych i odważnych dorosłych. Nasi uczniowie spędzają większość czasu w szkole. Często wychowawcy i nauczyciele są tymi, z którymi uczniowie rozmawiają więcej niż z innymi dorosłymi, dlatego im szybciej zdamy sobie sprawę z tego, kim jesteśmy, tym lepiej dla młodego człowieka. Warto zadać sobie pytania: Co my pamiętamy ze szkoły? Wiedzę? Oceny? Relacje? … Serio? Czy wszyscy pamiętamy budowę DNA, atmosfery ziemskiej, cały życiorys Mickiewicza i potrafimy rozwiązać zadania z cosinusem po wielu latach? Wątpię. Oceny? Głównie przechowujemy w pamięci oceny, które nie były sprawiedliwe albo te, które robiły z nas orłów w danej dziedzinie. Wszyscy jednak pamiętamy szkolne wycieczki, wyjazdy, zabawy integracyjne, relacje z rówieśnikami i nauczycielami. Kiedy przeglądamy szkolne fotografie uruchamiają się w nas emocje, sentymenty i dlatego RELACJE są tak istotne! Wielu uczniów potrafi zdobywać wiedzę poza szkołą, przygotowując się do sprawdzianów czy prac klasowych, korzystając z internetu. To kolejny dowód na to, po co dziś jest szkoła! Młodzi ludzie znajdą w sieci wiedzę z różnych dziedzin, ale nie znajdą w tym miejscu odpowiedzi na temat tego, kim są, jak mają się poznać i zaakceptować. Doskonale potwierdzają to słowa mojej uczennicy:

W RELACJI Z wychowawcą, bardzo cenię to, jakim jest człowiekiem, jak swoimi działaniami wpływa na czynne zaangażowanie uczniów, zarówno w życie szkolne jak i społeczne. Ocenianie ucznia pod różnymi względami wpisało się w kanon głównej idei wielu nauczycieli, dlatego też ogromnie doceniam, gdy wychowawca stawia na wsparcie, motywację oraz pozytywne nastawienie ponad zwykłe cyferki, mające na celu pozornie sprawdzić poziom wiedzy ucznia. Sporą część życia poświęcamy szkole, zdarza się, że nazywamy ją ,,drugim domem”, dlatego powinna być ona miejscem, w którym dzięki pomocy wychowawcy, nauczyciela odnajdziemy siebie, swoje możliwości.” 

    A zwróciliście uwagę na uczniów, którzy sprawiają Wam czasami problemy na lekcjach? Ci młodzi ludzie mają przeważnie 90-100 % frekwencję! Nie przychodzą na lekcje po to, aby Wam przeszkadzać czy uprzykrzać życie. Przychodzą, bo chcą być zauważeni, bo wołają w ten sposób o pomoc, a inaczej czasami nie potrafią, bo nikt ich tego nie nauczył. Tokarczuk mówiła podczas swojego noblowskiego odczytu o czułym narratorze, którego potrzebuje współczesny świat, a ja powiem o czułym wychowawcy, którego potrzebuje współczesna edukacja.

Dlaczego powstała moja książka „Być (nie)zwykłym wychowawcą”? Widziałam zagubienie wychowawców na różnych forach internetowych, wiele próśb o pomoc i wiele pozytywnych reakcji po moich blogowych pomysłach na godzinę wychowawczą. Propozycje moich lekcji stały się wsparciem dla wielu poszukujących wychowawców. I to słowo „poszukujących” bardzo mnie cieszy, bo daje nadzieję na to, że nauczyciele dążą do zmiany.

Okładka i motto mojej książki "Bądź sobą – szukaj własnej drogi. Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków" (Janusz Korczak) są niejako wprowadzeniem w świat roli wychowawcy we współczesnym systemie edukacji. 


                                                                źródło: www.wfw.pl

Metafora cienia doskonale oddaje to, o czym piszę w książce. My, Wychowawcy powinniśmy poznać najpierw siebie, zanim zaczniemy poznawać swoich uczniów. Powinniśmy zderzyć się ze swoimi wadami jak i zaletami, zaakceptować je, ponieważ dzięki temu będzie nam łatwiej zaakceptować ucznia. Bez akceptacji siebie, nie ma akceptacji drugiego człowieka. Oprócz tego warto czasami udać się na wędrówkę w głąb siebie, aby odszukać wewnętrzne dziecko. Przyjrzeć się sobie, swoim emocjom, kiedy byliśmy dziećmi i przypomnieć sobie, jak wtedy widzieliśmy rzeczywistość. To pomoże nam zrozumieć naszych uczniów i wejść w ich świat. Oni chcą być traktowani przez nas poważnie. Oczekują dojrzałego podejścia do ich stanów emocjonalnych, problemów i osobowości. Poza tym mam wrażenie, że dzisiaj moja propozycja godzin wychowawczych jest jeszcze bardziej potrzebna niż kiedykolwiek. Mam na myśli lekcje, na których dajemy uczniom przestrzeń do dyskusji, prowokujemy do działania i myślenia...

Dlaczego jako wychowawcy powinniśmy pokazywać uczniom, że każdy z nich ma prawo do swojej wyjątkowości? Patrząc na obraz Davida vela Cervera, widzimy dwóch słynnych artystów: Picassa i Daliego, malujących jajko. (https://joemonster.org/mg/show/253918). Każdy widzi je inaczej, przez pryzmat swojej wrażliwości, co nie oznacza, że widzi je błędnie. Z naszymi uczniami jest podobnie: każdy postrzega świat inaczej. My, Wychowawcy, powinniśmy dać im szansę na bycie sobą i akceptację siebie, swojej odmienności. Jeśli damy uczniom przestrzeń do tego, aby uszanowali swoją różnorodność i emocje, nauczą się patrzeć na świat z różnych perspektyw. Dzięki temu zrozumieją siebie i innych. Pozwólmy im na bycie kreatywnym obserwatorem świata, w którym żyją. Nauczmy ich słuchania i rozumienia ludzi wokół. Jest taka piękna myśl Carla Rogersa, podsumowująca to, o co mi chodzi: Ludzie są tak niezwykli jak zachody słońca, jeśli pozwolisz im takimi być. Kiedy patrzę na zachód, nie łapię się na mówieniu: „Rozjaśnij nieco pomarańcz w prawym rogu”. Nie próbuję kontrolować zachodu. Oglądam go z zachwytem nad tym, jak się rozprzestrzenia”.

Trudne jest wyjście z roli nauczyciela a stanie się towarzyszem podróży edukacyjnej naszego ucznia. Myślimy w tym momencie, że porzucamy coś cennego. Słowo „nauczyciel” warto zastąpić korczakowskim terminem „przyjaciel dzieci”. Wiedza i empatia przecież nie wykluczają się.

Oprócz naszego podejścia bardzo ważne jest rzetelne i sensowne podejście do godzin wychowawczych. Bardzo ubolewam nad tym, że niektórzy nauczyciele traktują te zajęcia po macoszemu. Zamiast rozmawiać z młodymi ludźmi na interesujące ich tematy, nadrabiają zaległości ze swojego przedmiotu lub zajmują się papierologią wychowawczą. Często jest to spowodowane utrwalonym myśleniem, że 45 minut i tak w niczym nikomu nie pomoże. To pułapka, w którą wpada wielu wychowawców. Jakże krzywdząca dla naszych podopiecznych. Uwierzcie, że młodzi ludzie mają świadomość wagi tych zajęć. A my nauczyciele powinniśmy odczarować myślenie o tych zajęciach. Zobaczcie, co o lekcjach wychowawczych napisał mój wychowanek: 

„Godzina wychowawcza to najważniejszy przedmiot w szkole, dlaczego?
Biologia uczy nas budowy ciała,  Fizyka pokazuje, dlaczego jabłko spada z drzewa a nie lata; matematyka pomaga nam obliczyć, ile musimy zapłacić za 4 paczki chipsów oraz jedną coca-colę; polski wskazuje nam, jak nasz język może być piękny i ile skrywa w sobie tajemnic; lecz godzina wychowawcza, uczy nas, jak nawiązywać kontakty z ludźmi, porusza ludzkie tematy, pomaga nam dostrzec to, czego wcześniej nie widzieliśmy w innych ludziach. Uważam, że godzina wychowawcza to jest najtrudniejszy przedmiot do prowadzenia przez nauczyciela, ale najpierw nauczyciel musi w te lekcje uwierzyć.”

Uczniowie zdają sobie też sprawę, że czasami pewne działania nas przerastają, ale ciągle liczą na nasze kompetencje. Powinniśmy zadawać sobie pytania o sens naszych działań. Zapytać przede wszystkim uczniów o ich potrzeby, o tematy, które warto poruszyć podczas tych lekcji. Nie trzymajmy się sztywno planu wychowawczego, reagujmy, kiedy trzeba, bądźmy elastyczni. Lekcje w szkole powinny być najpierw godziną wychowawczą a dopiero potem przedmiotem. Każdy nauczyciel jest wychowawcą. Matematyk może uczyć o kulturze błędu, biolog o ekologii, chemik o zdrowym żywieniu a geograf tolerancji do różnych kultur. Podejście do godzin wychowawczych zależy od nas. W nas tkwi siła. Trzeba zmienić myślenie o godzinach wychowawczych. Nam Wychowawcom potrzebne jest również wsparcie w tej kwestii, dlatego tak ważne jest dzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi Nauczycielami. 

Co o roli wychowawcy i sensie godzin mówi mój kolejny uczeń? Przeczytajcie:

 „Przede wszystkim wychowawca nie powinien " szufladkować" uczniów. Żyjemy w czasach dylematów wielu uczniów, poszukujących własnej tożsamości, zmagających się z dyskryminacją. Współczesny System edukacji nie pomaga, ale są wychowawcy, którzy nie są całkowicie przez niego ubezwłasnowolnieni. Jeden wychowawca może mieć silniejszy głos we wspieraniu ucznia niż dziesiątki ludzi. Nie przesadzam, mówiąc że może to ocalić czyjeś życie”.

Warto rozmawiać ze swoimi uczniami, warto oddać im głos, warto traktować ich poważnie, bo przecież szkoła jest dla nich a nie dla dorosłych. Szkoła też powinna się uczyć! Drodzy Wychowawcy, mamy wiele do zrobienia w tej sferze! Młodzi ludzie nie oczekują od nas poświęcenia, rezygnacji z tego, co robimy po pracy… chcą, aby ich Wychowawcy po prostu byli… uważni, świadomi i obecni. 

Drodzy Wychowawcy, nie rezygnujcie z lekcji wychowawczych!

Zanim na dobre zaczniemy ten rok szkolny, poddajmy się autorefleksji...

Anna Konarzewska

Książkę "Być (nie)zwykłym wychowawcą" można nabyć m.in. tutaj: https://bonito.pl/k-90712460-byc-nie-zwyklym-wychowawca?gclid=CjwKCAjwkdL6BRAREiwA-kiczF8HTlMVb5aWJxubnLq3z_KZagCYdvLLU9DtSpAjh7gG4Ha77AYuvxoC-4sQAvD_BwE

sobota, 5 września 2020

Pomysł na lekcję polskiego z bohaterami "Stowarzyszenia Umarłych Poetów"...

JAK ZACZĄĆ?


 Zawsze zastanawiam się jak zacząć? I zawsze w takich momentach sprawdzają się fragmenty filmu "Stowarzyszenie Umarłych Poetów".  Ta lekcja łączy edukację polonistyczną z integracją, pozwala na dyskusję i działanie. Jest doskonałym elementem, który po fazie poznawczej, typowo relacyjnej pozwala delikatnie wejść w przedmiot. 


1. Dzielimy klasę na 3 zespoły.

I grupa - wypisuje wszystkie skojarzenia związane z poezją/literaturą,

II grupa - za pomocą rysunku przedstawia to, jak widzi poezję/literaturę,

III grupa - za pomocą pantomimy przedstawia jak rozumie poezję/literaturę.


Co wykonały moje grupy? Grupa, która miała wypisać skojarzenia- stworzyła listę pojęć, które odnosiły się do literatury w taki sposób: poeta, szkoła, przyroda, romantyzm, natchnienie. Grupa 2 - narysowała rzeczy, które pokazywały sieć powiązać literatury ze sztuką. Grupa 3 - przygotowała scenkę o tym, że poezją jest świat i ludzie. 

To było bardzo cenne doświadczenie dla nich. Zauważyli, że każdy patrzy na poezję inaczej. 

2. Po omówieniu powyższych działań, czytamy wiersz W. Szymborskiej "Niektórzy lubią poezję": 

Niektórzy-
czyli nie wszyscy.
Nawet nie większość wszystkich ale mniejszość.
Nie licząc szkół, gdzie się musi,
i samych poetów,
będzie tych osób chyba dwie na tysiąc.

Lubią-
ale lubi się także rosół z makaronem,
lubi się komplementy i kolor niebieski,
lubi się stary szalik,
lubi się stawiać na swoim,
lubi się głaskać psa.

Poezje-
tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
jak zbawiennej poręczy.



3. Interpretujemy wspólnie podejście podmiotu lirycznego do poezji. Dyskutujemy o utworze, porównując stosunek podmiotu mówiącego do wniosków z poprzedniego ćwiczenia. 

4. Następnie włączamy fragmenty filmu "Stowarzyszenie Umarłych Poetów". Po każdym wyświetlonym fragmencie robimy przerwę na dyskusję. Są to fragmenty dotyczące rozumienia poezji - scena, w której Keating pozwala uczniom wyrwać kartki z podręcznika oraz scena z wejściem na stół.

                                                           źródło zdjęcia: www.filmweb.pl


5. Po dyskusji nad powyższymi fragmentami, zadajemy pytanie czy tworzenie poezji jest trudne? Czy ktoś z uczniów tworzy poezję? Włączamy fragment filmu "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" i omawiamy sytuację, która ma w nim miejsce: 




6. Po omówieniu fragmentu, uczniowie dzielą kartkę papieru na 4 części. Każdy z uczniów na każdej części wypisuje: jeden czasownik, jeden rzeczownik lub przymiotnik, jeden spójnik i jeden wyraz, który przychodzi im w tym momencie do głowy. Dzielimy uczniów na 3 zespoły. Zadaniem młodzieży jest w danym zespole utworzyć wiersz z wypisanych przez siebie wyrazów. Każdy zespół prezentuje swój wiersz na forum. 

Zadanie to na początku wydaje im się niemożliwe lub trudne, ale potem ogarnia ich zdziwienie i radość, kiedy zauważają, że pokonali w sobie lęk i opór przed poezją. 

To jeden z utworów:

KWIATY

Marzyłam i pragnęłam śnić i kochać,
Niezdecydowany kot Klakier i śliczny królik...
Przyjechałam w góry, podzieliłam radość oraz czas.
Przeczytałam żółty zeszyt i położyłam się...
Oddech a morderstwo.

Autorki: Uczennice klasy 1a.

Anna Konarzewska

piątek, 4 września 2020

Rozmowy o świecie...

 CO JEST ZE ŚWIATEM NIE TAK?



O LUDZIACH I ŚWIECIE NA PODSTAWIE SATYRY "ŚWIAT ZEPSUTY"...


Lekcje organizacyjne, integracyjne powoli mijają, ale nie chcę, aby wejście w nowy program było dla moich uczniów trudne... dlatego rozmawiamy o tym, co dla Nas ważne. Jak połączyć przyjemne z pożytecznym, powtarzając materiał?  Nauczyciel powinien poszukiwać, być tym, który porusza ważne sprawy, bliskie też Nam - współczesnym.


W czasie nauczania online utknęliśmy w oświeceniu. Satyra Krasickiego "Świat zepsuty" stała się dla mnie doskonałym pretekstem do rozmów o świecie i emocjach. Może się wydawać, że tekst oświeceniowy jest nudny, ale jeśli odpowiednio go ożywimy przez współczesne nam konteksty, zaczyna zyskiwać na atrakcyjności, a lekcja nie sprawia wrażenia przeciążenia.


1. Zacznijmy od ćwiczeń integracyjnych w grupach:

- Mówimy uczniom, że na Ziemi właśnie wylądowali Marsjanie. Zadaniem każdego zespołu jest za pomocą rysunku lub pantomimy przywitanie Marsjan i opowiedzenie im o życiu na naszej planecie. Grupy prezentują się na forum. Pozostali uczniowie próbują rozszyfrować przesłane niewerbalnie komunikaty.

- UCZNIOWIE w grupach Wypisują wszystkie pytania, jakie przyszłyby do głowy Marsjaninowi, gdyby wylądował swoim statkiem w Polsce. Co by go zdziwiło? Co by go zaskoczyło? Czego by nie rozumiał?

2. Następnie przechodzimy do utworu "Świat zepsuty" Krasickiego. Odczytujemy tekst wspólnie w klasie. Uczniowie w trakcie słuchania podkreślają ważne informacje na temat świata. 

Zadajemy pytania do utworu: Jak oświeceniowy artysta wyraża się o świecie, w jakim przyszło mu żyć? Co krytykuje? Jaką pretensję wyraża na początku? Co mówi o wychowaniu młodzieży? Jaka była atmosfera polityczna w czasach Krasickiego? Jak można zinterpretować metaforę okrętu na końcu utworu? (wyrażenie nadziei poety). Co sądzicie o gorzkich słowach skierowanych w stronę młodych ludzi? (zauważenie sporu pokoleniowego i dyskusja na ten temat, odnosząc się do współczesności).

3. Następnie włączamy wypowiedź Joaquina Phoenixa z Gali Oskarowej z 2020 roku:


Po projekcji komentujemy słowa aktora. Odnosimy je do swoich doświadczeń, wiedzy o świecie, emocji. Zadajemy pytania: Kim są Ci, w imieniu których przemawiał aktor? Z jakimi problemami zmaga się świat? Na co powinniśmy zwracać większą uwagę? Jaki potencjał widzi w ludzkości? W czym upatruje nadzieję? Wyszukujemy retoryczne środki językowe zastosowane w przemówieniu.

Uczniowie wyrażają swoje opinie i je uzasadniają (na temat wypowiedzi odtwórcy roli Jokera).

Zwracamy również uwagę na podobieństwa i różnice w wypowiedziach Phoenixa i Krasickiego. 

4. Po omówieniu przemówienia włączamy piosenkę "Earth song" Michaela Jacksona: 



Przy odsłuchaniu można skorzystać z tłumaczenia tekstu piosenki. Rozmawiamy o spojrzeniu podmiotu lirycznego na świat, mówimy o roli przyrody. Zwracamy uwagę na ilość pytań retorycznych i ich funkcję w utworze. Czego dotyczą te pytania? O co pyta podmiot liryczny? Co zauważa? Czego brakuje światu? Nad czym zastanawia się podmiot liryczny? 

Uczniowie mają za zadanie odszukać w teledysku wyrażenie nadziei podmiotu lirycznego oraz analogii i różnic z poprzednimi tekstami.

Na końcu zastanawiamy się wspólnie nad uniwersalnością satyry Krasickiego oraz nad różnymi sposobami mówienia o świecie.

Lekcja na pewno będzie udana! Polecam zarezerwować na nią co najmniej 2 godziny.


Anna Konarzewska