Obserwatorzy

wtorek, 18 lutego 2020

Funkcje wulgaryzmów w języku polskim.

WULGARYZMY W JĘZYKU POLSKIM...


Jak o nich rozmawiać z młodzieżą?


Ostatnio omawiałam z moimi maturzystami różne tematy maturalne z części ustnej. Wśród nich pojawił się tekst dotyczący m.in. wulgaryzmów. Moi uczniowie zdębieli i zapytali: "Taki temat? Ale jak mamy za to się zabrać? Jakie teksty kultury przywołać oprócz rapu i polskich filmów?". Postanowiłam im pomóc. Przełamać to, co nazywa się tabu. Nie chodzi o to,  aby uczyć przeklinać i sypać wulgaryzmami na lekcjach, ale o to, aby uczyć świadomości językowej. 


1. Zaczynamy lekcję od rozmowy na skojarzenia z wulgaryzmami. 
Pojawią się tu takie określenia jak: chamstwo, emocje, prostota, brak kultury, itp.


3. Po przeczytaniu artykułu rozmawiamy o jego treści i spostrzeżeniach uczniów. Na pewno będą zdziwieni, że ich ulubione słowo: "zajebiście", którym tak rzucają na lewo i prawo, jest wulgaryzmem. 

4. Następnie czytamy uczniom jeszcze fragment innego wywiadu z prof. Miodkiem:

Z jakimi najczęściej problemami zgłaszają się do Pana widzowie z zagranicy?
Myślę, że to jest przeciętna krajowa: tak samo jak w Polsce, razi ich złe akcentowanie. Bardzo ubolewają nad wulgarnością polszczyzny.

Bo język polski często jest przerywany... przerywnikami.
Taka scenka: 11 lat temu, po wielogodzinnej podróży samolotem, idę z żoną na nasz pierwszy spacer po dolnym Manhattanie. I ledwośmy wyszli i słyszymy: "Kur... Józek, jak ci przypier...". Nasi tam byli.
Nowy Jork, budowa i Polacy. Nasi. Ale takie dialogi słyszałem i w Paryżu, i w Berlinie, i w Pradze. Kiedyś pojechałem z żoną i synem do Paryża. Zbliżamy się z grupą do placu Pigalle. Nagle pojawia się Murzyn handlarz i słysząc, że jesteśmy Polakami, mówi: "Poloń, Poloń, kur...a, kur...a, za darmo, za darmo". To miało znaczyć, że to, co sprzedaje, jest tanie.
Niestety, ze słowem "kur..." świat kojarzy Polaków.
I to jest okropne. A ostatnio, tydzień temu, jeden z polskich piłkarzy, naszych reprezentantów z zaciągu cudzoziemskiego, twierdził w rozmowie z dziennikarzem, że słabo mówi po polsku. Ale na pytanie reportera: "Ale coś tam pan pewnie mówi po polsku". Odpowiedział od razu: "Oczywiście, »kur...a«". Nie wiem, co to się porobiło, bo niech mi pan wierzy, nie usłyszałem tego słowa z ust swojego ojca, nawet gdy prowadziliśmy rozmowy już jako dorośli ludzie.


5. Wywołujemy dyskusję wokół słów profesora. Uczniowie uzasadniają swoje zdanie. 

6. Po żywej dyskusji czytamy fraszkę Jana Kochanowskiego "Na matematyka":

Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie[1], praktykuje komu[2],
A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

Przypisy:
[1]
Wiatrom rozumie (…) — zna zjawiska meteorologiczne. [przypis edytorski]
[2]
(…) praktykuje komu — ma uczniów, praktykantów, jest mistrzem. [przypis edytorski]


7. Następuje wśród uczniów konsternacja, zdziwienie. Pytamy się młodzieży, w jakim znaczeniu został użyty w tej fraszce wyraz "kurwa", a jakie znaczenie ma też dzisiaj. W jakim celu Kochanowski użył tego słowa. 

8. Następnie przechodzimy do poezji współczesnej, czytamy wiersz Krzysztofa Kościelskiego pt. "Rzywot Sebixa" - tak dobrze widzicie- "Rzywot". 

Skroił 114 sikorów
(113 od gimbusów)
72 radia i 20 kompletów alusów

- nie udowodniono mu nigdy niczego

Wypalił 216 408 szlugów i 3 705 skrętów

Napisał do kolegów
Pół miliona bardzo krótkich 
Wiadomości tekstowych

"hehe", "no", "elo"

Przeczytał Antka i Katarynkę
Do połowy.

Spędził 29 120 godzin
W słowiańskim przykucu
- z czego 972 na Kłobuckiej na Ursynowie

Oglądał raz Pana Tadeusza Mistrza Wajdy
Lecz zasnął w połowie.

Opierdolił 4 805 kebabów
Obił 17 arabów
W najlepszym okresie
Miał na sobie 33 paski

Dziś - po latach - już nie chodzi w dresie
Możesz go spotkać wśród swoich
Patoli
Na Woli
Niechże cię nie zmyli bandzioch, żonobijka i wąs
Ogólny wygląd pasibrzucha
Nadal jest narwany, nadźgany
I może ci wyjebać
Za nic
Lepę z ucha
Na pysk w ryj
Szmatocwelu
Kutasiarzu zajebany

Legia Pany!


9. Młodzież na pewno będzie zaskoczona. Wybrałam ten wiersz, ponieważ można go wykorzystać jeszcze do wielu tematów, np. kolokwializmów w języku, obrazu społeczeństwa, współczesności...
Poruszamy tu kwestię zastosowanych wulgaryzmów i omawiamy ich funkcję w tekście.

Zapewniam Was, że utwór ten pobudzi do szerokiej dyskusji młodzież. 

10. Prowadzimy rozmowę na temat użycia wulgaryzmów w literaturze, muzyce i filmie. Gdzie jest granica? 

11. Wymieniamy możliwe funkcje wulgaryzmów w języku:
- wzmocnienie wypowiedzi,
- wyrażenie groźby,
- wyrażają emocje- od zachwytu przez smutek, zaskoczenie do gniewu,
- stwierdzenie faktu,
- podkreślają dezaprobatę, 
- są wtrąceniem...

12. Czym różni się wulgaryzm zastosowany w tekście przez artystę od stosowania w codziennej komunikacji międzyludzkiej? Jak ograniczyć używanie wulgaryzmów w rozmowach?

13. Na koniec uczniowie wybierają sobie jedną z wypowiedzi i odnoszą się do niej:

Gdyby w naszym języku nie było słowa „kurwa”, musielibyśmy się porozumiewać na migi.

Ja uważam to częste przeklinanie, zwłaszcza takie przeklinanie już prawie nieświadome, za pewien rodzaj upośledzenia.

Od strony gramatycznej nic polszczyźnie nie grozi, natomiast ogromne rozchwianie norm stylistycznych jest niepokojące. I co tu dużo mówić – staliśmy się społeczeństwem wulgarnym. Nie trzeba się nadto wsłuchiwać, żeby usłyszeć, jak bardzo nam ten język zwulgarniał. Tego się boję i to mnie boli.


Anna Konarzewska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz