Obserwatorzy

poniedziałek, 9 grudnia 2019

Olga Tokarczuk - lekcja wokół przemowy noblistki.

OLGA TOKARCZUK



Nie można przejść obojętnie obok osoby Olgi Tokarczuk - polskiej noblistki w dziedzinie literatury. Za inspirującą namową koleżanki, Doroty Kujawy- Weinke, taką lekcję przygotowałam również dla moich uczniów. 

1. Na początku lekcji zapoznałam uczniów z postacią Olgi Tokarczuk. Uczniowie znają np. film "Pokot", ale nie mieli pojęcia, że powstał on na podstawie twórczości tejże artystki. 

2. Następnie robimy burzę mózgów/ dyskusję nad kształtem literatury/poezji. Młodzież określa ją, mówi o tym, jak ją odbiera, czy jest potrzebna światu, czy świat może istnieć bez niej, itp.

3. Następnie określają słowami kluczami współczesny świat. 

4. Na tablicy rysujemy ludzika, który ma być szkieletem, służącym uczniom do stworzenia notatek na temat literatury oraz człowieka i świata (na podstawie fragmentów mowy noblistki). 

Uczniowie w trakcie słuchania wskazanych fragmentów wypowiedzi, zapisują cenne refleksje, wnioski, spostrzeżenia, stanowisko Olgi Tokarczuk wobec tych pojęć (literatura, człowiek i świat).


Poniżej zamieszczam mowę Olgi Tokarczuk:


Skorzystałam z fragmentów: 8.22-12.00, 20.10- 24.53, 29.55 - 34.30, 36.18- 41.43, 53.23 - 54.50.

5. Po wysłuchaniu fragmentów odczytu, uczniowie dzielą się swoimi refleksjami. Omawiamy rolę literatury, jej widzenie przez autorkę, zalety, źródła, narrację, mityzację, co jej zagraża...

Dyskutujemy również nad obrazem współczesnego świata i człowieka, który wyłania się ostro z mowy Tokarczuk. Jaki obraz świata i człowieka wyłania się z tekstu noblistki? Uczniowie podają też swoje stanowisko i uzasadniają je. 

6. Następnie uczniowie w grupach pracują nad rzeźbą, która ma oddać sedno przemówienia:




7. Klasa nadal pracuje w zespołach. Następnie rozdajemy uczniom cytaty z dzieł Tokarczuk. Analizują je, jeden wybierają, aby ułożyć przekaz-sedno tekstu dla kolejnych grup za pomocą metody Lego Logos. Inne zespoły przyglądają się stworzonym konstelacjom z klocków i debatują nad interpretacją. Grupa "tworząca" nie wypowiada się. 
Uwierzcie mi, że mowa Olgi wprowadzi ich łatwo w świat artystki. 
Kiedy już wszyscy się wypowiedzą na temat rzeźby z klocków, grupa tworząca ją, odczytuje na forum swój cytat i wyjaśnia koncepcję budowy. 

Twórcą tej metody jest filozof, którego bardzo cenię - Jarosław Marek Spychała, autor książki "Jaskinia. Droga rebeliantów". Poniżej znajdziecie wnioski uczniów po pracy tą metodą.

Tu znajdziecie cytaty, pocięłam je w paski:

„Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?”

„Skoro można pomyśleć, że może być lepiej, to znaczy, że już jest lepiej.”

„Kiedy kobieta zmienia kolor włosów, to znak, że zaczyna się dla niej nowa epoka.”

„Człowiek jest istotą głupią, która musi się uczyć. Dokleja więc do siebie wiedzę, zbiera ją jak pszczoła i ma jej coraz więcej, użytkuje ją i przetwarza. Ale to w środku, co jest ‘głupie’ i potrzebuje nauki, nie zmienia się.”

„Jesteśmy różni, ale nie wiemy, jak bardzo. Optymistycznie zakładamy, że trochę.”

„Ranki zimowe zrobione są ze stali, mają metaliczny smak i ostre krawędzie. (…) O siódmej rano, w styczniu, widać, że świat nie został stworzony dla Człowieka, a na pewno nie ku jego wygodzie i przyjemności.”

„Bóg stworzył człowieka z oczami z przodu, a nie z tyłu głowy, co znaczy, że człowiek ma się zajmować tym co będzie, a nie tym co było.”

„Och, ludzie ciągle potrzebują rzeczy niezwykłych, cudów, szaleństw. I po co? Żeby z jeszcze większą gorliwością akceptować swoje zwyczajne życie.”

„Być niecierpliwym to znaczy nigdy nie żyć naprawdę, a być zawsze w przyszłości, w tym co się wydarzy, ale czego przecież jeszcze nie ma.”

„Żeby współczuć , trzeba być samemu słabym i znać cierpienie; trzeba upaść, przewrócić się, trzeba umieć płakać.”
 „A sen potrafi budować łagodne granice między wydarzeniami. Nic nie może się zacząć ani skończyć naprawdę, dopóki kropki nad dniem nie postawi sen.”

„Mówić do kogoś, kto nie zrozumie, to próbować otworzyć zamek źdźbłem trawy, to kroić chleb gałązką bazylii, wkręcać żarówkę w ptasie gniazdo, wkładać dyskietkę między dwa kamienie. Daremnie.”

„Tak to jest, że nam nasi rodzice przypominają to, czego w sobie najbardziej nie lubimy, i w ich starzeniu się widzimy nasze liczne grzechy, myślałem, ale może to było coś więcej – czasem zdarza się, że dusze dzieci i rodziców są w istocie sobie wrogie i spotykają się w życiu, aby tę wrogość naprawić. Nie zawsze się to jednak udaje.”

„Co to za świat? Czyjeś ciało przerobione na buty, na pulpety, na parówki, na dywan przed łóżkiem, wywar z czyichś kości do picia… Buty, kanapy, torba na ramię z czyjegoś brzucha, grzanie się cudzym futrem, zjadanie czyjegoś ciała, krojenie go na kawałki i smażenie w oleju… Czy to możliwe, że naprawdę dzieje się ta makabra, to wielkie zabijanie, okrutne, beznamiętne, mechaniczne, bez żadnych wyrzutów sumienia, bez najmniejszej refleksji.”

„Gdyby można odmłodzić człowieka, jak drzewo. Ściąć z niego złe wspomnienia, zeskrobać cały ból, wszelkie rozczarowania, jak martwą tkankę; poobcinać błędy, głupie decyzje, pomyłki, prześwietlić myśli.”

„Ludzie myślą, że żyją bardziej intensywnie niż zwierzęta, niż rośliny, a tym bardziej – niż rzeczy. Zwierzęta przeczuwają, że żyją bardziej intensywnie niż rośliny i rzeczy. Rośliny śnią, że żyją bardziej intensywnie niż rzeczy. A rzeczy trwają i to trwanie jest bardziej życiem niż cokolwiek innego.”

„Wszystko przeminie. Mądry Człowiek wie o tym od samego początku i niczego nie żałuje.”

„…kiedy ludzie mówią ‘wszystko’, ‘zawsze’, ‘nigdy’ czy ‘każdy’, może to dotyczyć tylko ich samych, w świecie zewnętrznym bowiem nie istnieją takie ogólne rzeczy. Poradziła mi, żebym była uważna, bo jeśli ktoś zaczyna zdanie od słowa ‘zawsze’, to znaczy, że stracił kontakt ze światem, i że mówi o sobie.”


„Gdyby można było spojrzeć na świat bez żadnej ochrony, uczciwie i odważnie – pękłyby nam serca.”

„Jest czytelnik gąbka, czytelnik lejek, czytelnik cedzidło i czytelnik sito. Gąbka wchłania w siebie wszystko, jak leci, jasne jest, że potem dużo z tego pamięta, lecz nie umie wydobyć najważniejszego. Lejek – przyjmuje jednym końcem, drugim zaś wszystko, co przeczytane, z niego wylatuje. Cedzak przepuszcza wino, a zatrzymuje winny osad; ten w ogóle nie powinien czytać i lepiej, żeby zajął się rzemiosłem. Sito zaś oddziela plewy, żeby otrzymać najlepsze ziarno.”

„Myśli trzeba kryć, zwłaszcza gdy urodziłaś się na swoje nieszczęście kobietą. Myśl tak, żeby myśleli, że ty nie myślisz. Zachowuj się tak, żeby innych zmylić. Tak musimy wszyscy robić, a kobiety w szczególności".

„Jest w byciu obcym coś pociągającego, w czym się można rozsmakować, co wydaje się jak słodycz. Dobrze jest nie rozumieć języka, nie rozumieć zwyczajów, sunąć jak duch pomiędzy innymi, którzy są dalecy i nierozpoznawalni. Wtedy budzi się szczególna mądrość - umiejętność domysłu, chwytania spraw nieoczywistych. Budzą się też wówczas bystrość i przenikliwość. Człowiek, który jest obcy, zyskuje nowy punkt widzenia, staje się, chcąc nie chcąc, swoistym mędrcem. Kto nam wszystkim wmówił, że być swoim jest tak dobrze i tak wspaniale? Tylko obcy naprawdę rozumie, czym jest świat.”

„Coś, o czym się nie mówi, przestaje istnieć. [...] Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat. [...] Po co mówić? Gdyby chcieć się kogoś pozbyć ze świata, to nie za pomocą miecza ani ognia, ani żadnego gwałty. Trzeba o tym kimś milczeć, nigdy nie nazywać go po imieniu. W ten sposób sczeźnie na zawsze w niepamięci.”







Co twierdzą sami uczniowie o pracy metodą LEGO LOGOS?

Zapytałam ich o to po lekcji. Zobaczcie, co odpowiedzieli:

- "To było bardzo ciekawe doświadczenie. Klocki kojarzą się z zabawą, a my wykorzystaliśmy je do nauki interpretacji."
- "Nie wiedziałam, że mam tak bogaty zasób słów. Klocki otwierają nie tylko głowę, myślenie, ale też język."
- "Proszę Pani, chcemy więcej takich lekcji, ponieważ one poruszają wyobraźnią, pomagają spojrzeć filozoficznie na poruszane zagadnienia."
- "Praca z klockami integruje nas podczas wykonania zadania. Razem coś tworzymy."
- "Klocki ułatwiają interpretacje tekstów. Coś nieoczywiste staje się oczywiste."
- "Każdy może zbudować swoją myśl."
- "To była lekcja filozofii."
- "Każdy z nas miał inny cytat i na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że będzie to zadanie niemożliwe, a jednak stało się inaczej. Poszukiwanie interpretacji, sensu było dla nas przygodą."
Anna Konarzewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz